Trump chyba jednak nie porzuci Ukrainy

Pierwsze elementy planu pokojowego nowego prezydenta pokazują, że nie zamierza on spełnić warunków Władimira Putina.

Publikacja: 14.01.2025 05:26

Trump chyba jednak nie porzuci Ukrainy

Ukraina

Foto: PAP/EPA/Press service of the 24 Mechanized Brigade

Coraz więcej wskazuje na to, że 2025 będzie kolejnym, czwartym już rokiem wojny za naszą wschodnią granicą. Tym razem to jednak coś na kształt dobrej wiadomości. Sygnał, że kapitulacja Ameryki przed Rosją, jakiej wielu się obawiało, w końcu się nie urzeczywistni. 

Sam Trump w ostatnich dniach dał sobie znacznie dłuższy horyzont czasowy na porozumienie z Putinem, niż to było do tej pory. Z 24 godzin wydłużył się on do sześciu miesięcy. To ważna zmiana psychologiczna. Oznacza, że nowemu prezydentowi nie przyjdzie już tylko „posprzątać po Bidenie” w Ukrainie, ale ta wojna stanie się niejako jego własną, taką, za którą musi wziąć sam odpowiedzialność. 

Pozostało jeszcze 89% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Konflikty zbrojne
Przełomowa deklaracja Trumpa po spotkaniu z Macronem. "Pozbędziemy się problemu wojny w Ukrainie"
Konflikty zbrojne
Gen. Waldemar Skrzypczak wyjaśnia, dlaczego nie boi się Rosji. „Armia ukraińska jest niepokonana”
Konflikty zbrojne
Hołownia opowiedział co działo się na posiedzeniu RBN. Zapytany o wpis Tuska o Błaszczaku powiedział o "zgrzycie"
Konflikty zbrojne
Sondaż: Kto wygra wojnę na Ukrainie? Polacy odpowiedzieli. Wyróżniają się zwolennicy Konfederacji
Konflikty zbrojne
Gen. Roman Polko: To, co proponują USA, to nie warunki pokoju, tylko kapitulacji