Plany Pałacu Elizejskiego i Downing Street ujawnił w poniedziałek francuski dziennik „Le Monde”.
- Główne ośrodki władzy w Paryżu poważnie zastanawiają się nad ideą takiej misji – potwierdza „Rzeczpospolitej” ekspert Francuskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (IFRI) Elie Tenenbaum, który od dawna pracuje nad takim pomysłem. W przyszłym tygodniu prestiżowy amerykański periodyk „Foreign Affairs” opublikuje jego szczegółowy artykuł w tej sprawie.
Podczas konferencji w sprawie pokoju na Ukrainie w Paryżu w lutym prezydent Emmanuel Macron wywołał szok u francuskich aliantów, w tym w szczególności w Niemczech, zapowiadając, że nie wyklucza wysłania francuskich wojsk na Ukrainę. Teraz ta idea nabrała nowego życia w związku z wygraną w wyborach prezydenckich w USA Donalda Trumpa i jego zapowiedzi, że doprowadzi do pokoju na wschodzie „w ciągu 24 godzin”. O europejskiej misji Macron rozmawiał 11 listopada z Keirem Starmerem. Brytyjski premier odbierał wspólnie z francuskim prezydentem defiladę na Polach Elizejskich w rocznicę zakończenie pierwszej wojny światowej.
Szef francuskiej dyplomacji Jean-Noel Barrot pytany parę dni później przez BBC o to, czy możliwe jest wysłanie wojsk francuskich na Ukrainę, powiedział, że „nic nie jest wykluczone”. Szczególna rola Francji i Zjednoczonego Królestwa w organizacji misji rozjemczej wynika z tego, że są to jedyne kraje zachodniej Europy mające broń jądrową.
Czytaj więcej
W chwili, gdy Putin znów straszy atakiem jądrowym, szefowie dyplomacji pięciu największych krajów Unii oraz Wielkiej Brytanii zapowiedzieli w Warszawie nowe wsparcie dla Ukraińców. I to niezależenie od tego, co zrobi nowy prezydent USA.