Najważniejszy generał USA mówi o ryzyku wybuchu wielkiej wojny na Bliskim Wschodzie

Ryzyko, że na Bliskim Wschodzie w najbliższym czasie dojdzie do większego konfliktu zbrojnego zmniejszyło się po tym, jak Hezbollah ostrzelał Izrael przy użyciu setek rakiet i dronów, a Izrael w odpowiedzi zaatakował ok. 40 celów w Libanie, by udaremnić większy atak, co nie pociągnęło za sobą kolejnych kroków odwetowych - uważa najważniejszy amerykański generał, C.Q. Brown.

Publikacja: 27.08.2024 05:26

Eksplozja w Libanie po ataku Izraela

Eksplozja w Libanie po ataku Izraela

Foto: Reuters TV via REUTERS

arb

Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, największy rangą amerykański generał, rozmawiał z agencją Reutera w trakcie powrotu z trzydniowej podróży na Bliski Wschód. Wcześniej gen. C.Q. Brown odwiedził Izrael zaledwie kilka godzin po ostrzelaniu tego kraju przez Hezbollah i odpowiedzi Izraela, jaką był atak powietrzny na ok. 40 celów w Libanie, co miało udaremnić kolejny ostrzał rakietowy Izraela z terytorium tego kraju.

Dlaczego na Bliskim Wschodzie miałoby dojść do wielkiej wojny?

Wymiana ciosów między Izraelem a Hezbollahem nie doprowadziła jednak do dalszej eskalacji, nie wywołała też żadnej reakcji Iranu, co budzi nadzieję, że w najbliższym czasie na Bliskim Wschodzie nie wybuchnie większa wojna – stwierdził amerykański generał, który dodał jednak, że Iran „nadal stanowi znaczące zagrożenie, ponieważ rozważa uderzenie na Izrael”.

Czytaj więcej

Atak Hezbollahu na Izrael. Gen. Polko: Terroryści to dziś potężne formacje zbrojne

Nad Bliskim Wschodem od kilku tygodni wisi groźba eskalacji, w związku z zapowiedzianym przez Iran odwetem na Izraelu po tym, jak w Teheranie, 31 lipca, zginął - prawdopodobnie w zamachu bombowym – przywódca polityczny Hamasu, Isma'il Hanijja. Hamas oskarżył o ten atak Izrael. W tym samym czasie, w izraelskim nalocie na Bejrut, zginął wysoki rangą dowódca Hezbollahu, Fuad Ali Szukr. Hezbollah również zapowiadał odwet za ten atak.

W kwietniu tego roku doszło już do pierwszego w historii bezpośredniego ataku Iranu na Izrael, w odwecie za atak Izraela na konsulat Iranu w Damaszku. Do tamtego ataku Iran użył ok. 300 środków napadu powietrznego, ale większość z nich zostało strąconych przez Izrael i jego sojuszników.

Gen. CQ Brown: Spodziewaliśmy się dwóch rzeczy, jedna już się wydarzyła

Gen. Brown w rozmowie z agencją Reutera zwrócił uwagę, że na Bliskim Wschodzie „były dwie rzeczy, których się spodziewano” - atak Hezbollahu na Izrael i atak Iranu na Izrael. - Jedna już się wydarzyła. Teraz wszystko zależy od tego, jak druga zostanie rozegrana – stwierdził.

- To jak zareaguje Iran będzie warunkować to, jak zareaguje Izrael, co z kolei przesądzi o tym, czy będzie to szerszy konflikt, czy nie – dodał.

Gen. Brown stwierdził także, że pewne ryzyko stwarzają sojusznicy Iranu w regionie w takich państwach jak Irak, Syria czy Jordania – chodzi o szyickie milicje, które mogą zaatakować np. stacjonujące na Bliskim Wschodzie siły USA. Zagrożenie stanowią też rebelianci Huti z Jemenu, którzy od wielu miesięcy atakują statki na Morzu Czerwonym. Amerykański generał nie wykluczył, że irańscy sojusznicy mogą podjąć działania na własną rękę - w szczególności dotyczy to Huti.

Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów zapewnił, że amerykańskie siły w regionie są lepiej przygotowane do wsparcia Izraela w odparciu ataku z powietrza niż były 13 kwietnia, gdy Iran przeprowadził pierwszy taki atak. Gen. Brown zwrócił przy tym uwagę na decyzję, by w rejonie Bliskiego Wschodu pozostały dwie grupy uderzeniowe lotniskowców USA, a także dodatkowa eskadra myśliwców F-22.

- Staramy się poprawić w stosunku do tego, co zrobiliśmy w kwietniu – zaznaczył.

Zdaniem gen. Browna Iran musi w jakiś sposób zareagować na śmierć Hanijji w Teheranie, ale – jednocześnie - „nie chce zrobić czegoś, co wywołałoby szerszy konflikt”.

Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, największy rangą amerykański generał, rozmawiał z agencją Reutera w trakcie powrotu z trzydniowej podróży na Bliski Wschód. Wcześniej gen. C.Q. Brown odwiedził Izrael zaledwie kilka godzin po ostrzelaniu tego kraju przez Hezbollah i odpowiedzi Izraela, jaką był atak powietrzny na ok. 40 celów w Libanie, co miało udaremnić kolejny ostrzał rakietowy Izraela z terytorium tego kraju.

Dlaczego na Bliskim Wschodzie miałoby dojść do wielkiej wojny?

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Zełenski podał termin kolejnego Szczytu Pokojowego. Rosja zostanie zaproszona
Konflikty zbrojne
Rosja produkuje nowe drony-kamikadze. Części pozyskuje z Chin
Konflikty zbrojne
Władimir Putin grozi państwom NATO. "Stan wojny z Rosją"
Konflikty zbrojne
Putin chce się mścić na Zachodzie minerałami
Konflikty zbrojne
Politolog z Rosji apeluje o możliwość uderzenia atomowego na kraje NATO
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne