Czytaj więcej
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z wtorku na środę doszło do kolejnego ataku dronów na Moskwę - jeden z dronów uderzył w znajdujący się w budowie budynek w mieście.
Na miejsce, na zaproszenie strony ukraińskiej, w ramach współpracy w międzynarodowego zespołu śledczego (JIT), pojechali doświadczeni prokuratorzy pionu Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej, oraz policyjni technicy. Zabrali ze sobą sprzęt najnowszej generacji – skanery 3D, by ze szczegółami utrwalić zbombardowane miasta, o co zwróciła się do Polski strona ukraińska, która sama nie posiada takiego sprzętu.
Oględziny pod bombami
„W lipcu 2023 roku doszło do drugiego wyjazdu komponentu zespołu JIT w ramach międzynarodowego zespołu śledczego, w trakcie którego prokuratorzy pionu Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej oraz funkcjonariusze Policji wykonywali czynności procesowe dotyczące rosyjskich zbrodni wojennych na terenie Ukrainy” - informuje Prokuratura Krajowa.
Dokumentowanie śladów miało miejsce na terenie obłasti Sumskiej oraz Czernichowskiej, gdzie przeprowadzono oględziny zniszczonych miejsc użyteczności publicznej, w tym m.in. szpitali, szkół, przedszkoli, posterunków policji czy budynków wielorodzinnych, zniszczonych wskutek bombardowań, ostrzałów artyleryjskich i rakietowych oraz ataku dronów kamikadze. - W miejscach tych śmierć poniosły osoby cywilne, w tym również dzieci – podkreśla prokuratura.
Skanery 3D, jak pisała „Rzeczpospolita” w związku z pierwszym takim wyjazdem śledczych, są wykorzystywane na coraz większą skalę przez policję na całym świecie, głównie na miejscach katastrof, użycia broni, a także aktów terrorystycznych, czy do rekonstrukcji poważnych wypadków komunikacyjnych i zabójstw. W Ukrainie za ich pomocą utrwalono precyzyjnie wszystkie ślady zniszczeń wojennych – zburzone budynki, ulice, samochody, infrastrukturę – z zachowaniem najdrobniejszych szczegółów. – Tak zabezpieczone dowody są bezcenne w śledztwie – wskazują znawcy.