Czytaj więcej
24 lutego rozpoczęła się pełnowymiarowa inwazja Rosji na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski mówi, że po poniedziałkowym ataku rakietowym Rosji na Ukrainę, doszło do przerw w dostawach prądu w sąsiadującej z Ukrainą Mołdawii.
Lotnisko w Kursku, zaatakowane we wtorek, znajduje się w pobliżu granicy z Ukrainą. Przedstawiciele władz lokalnych publikują zdjęcia, na których widać słup czarnego dymu nad lotniskiem w Kursku, kilka godzin po ataku, który miał zostać przeprowadzony z użyciem drona.
Gubernator obwodu kurskiego, Roman Starowojt, poinformował, że w wyniku ataku na terenie lotniska w Kursku w płomieniach stanął zbiornik z paliwem. Atak nie pociągnął za sobą jednak żadnych ofiar - zapewnił Starowojt.
Dzień wcześniej - o czym pisze w raporcie z Ukrainy brytyjski resort obrony - "liczne źródła informowały o eksplozjach na lotnisku w miejscowości Engels (obwód saratowski) i lotnisku Diagiliajewo (obwód riazański), na południowy-wschód od Moskwy".