Eksplozje na lotniskach w Rosji. Minister z Ukrainy: Palą tam, gdzie nie wolno

We wtorek doszło do trzeciego, w ostatnich dwóch dniach, ataku na lotnisko w Rosji przeprowadzonego z użyciem dronów - zauważa Reuters dodając, że jest to dowód na "zdobycie przez Ukrainę potencjału do atakowania celów położonych setki kilometrów w głębi Rosji".

Publikacja: 06.12.2022 10:47

Słup dymu nad Kurskiem

Słup dymu nad Kurskiem

Foto: Twitter

arb

Lotnisko w Kursku, zaatakowane we wtorek, znajduje się w pobliżu granicy z Ukrainą. Przedstawiciele władz lokalnych publikują zdjęcia, na których widać słup czarnego dymu nad lotniskiem w Kursku, kilka godzin po ataku, który miał zostać przeprowadzony z użyciem drona.

Gubernator obwodu kurskiego, Roman Starowojt, poinformował, że w wyniku ataku na terenie lotniska w Kursku w płomieniach stanął zbiornik z paliwem. Atak nie pociągnął za sobą jednak żadnych ofiar - zapewnił Starowojt.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Konflikty zbrojne
Jak rosyjski dron trafił do USA? Pomógł Radosław Sikorski i polscy żołnierze
Konflikty zbrojne
Gen. Mieczysław Bieniek: Pierwszy raz słyszę o takich negocjacjach
Konflikty zbrojne
USA mogą osierocić Europę
Konflikty zbrojne
Rosyjski opozycjonista: Druga Jałta jest możliwa. I byłaby lepsza niż całkowity chaos
Konflikty zbrojne
Trzy lata wojny: Ukraińcy są wyczerpani. Nadzieja jest, ale ostrożna