47 proc. respondentów jest zdania, że Ukraina powinna być skłonna do ustępstw i zrzeczenia się obszarów na wschodzie Ukrainy, jeśli w którymś momencie dojdzie do negocjacji w sprawie zakończenia wojny z Rosją. Nieco mniejsza liczba ankietowanych (41 proc.) uważa, że Ukraina nie powinna zgodzić się na takie rozwiązanie. 12 proc. pytanych nie ma zdanie w tej kwestii. Takie wyniki przyniósł sondaż, przeprowadzony przez instytut badania opinii społecznej Forsa, w ramach barometru trendów RTL i ntv.
Tylko 15 proc. Niemców uważa, że rząd federalny ma dobrze przemyślaną strategię długoterminowego ukierunkowania niemieckiej polityki zagranicznej w stosunku do Rosji i Ukrainy po zakończeniu wojny, poza decyzją o dostawach broni. Prawie trzy czwarte (73 proc.) jest natomiast zdania, że rząd federalny nie ma w tej sprawie jasnego poglądu.
Czytaj więcej
Siła rażenia Rosji jest dziesięć razy większa niż ukraińskich obrońców Donbasu.
56 proc. ankietowanych uważa, że dostarczanie ciężkiej broni na Ukrainę jest słuszne. 40 proc. (odsetek ten wzrósł względem poprzedniego badania o 4 pkt. proc.) uważa, że rząd Olafa Scholza nie powinien decydować się na taką pomoc. Co istotne, mieszkańcy zachodniej części kraju znacznie częściej popierają dozbrajanie Kijowa (59 proc.), niż obywatele wschodnich landów (37 proc.). Na terenach dawnej NRD 58 proc. ankietowanych uważa wysyłanie Ukrainie broni za błąd.
Za dostawami ciężkiej broni opowiada się wyraźna większość zwolenników SPD (59 proc.), CDU (64 proc.) i FDP (60 proc.), ale przede wszystkim Zielonych (76 proc.). Na drugim biegunie są wyborcy AfD - 81 proc. z nich nie chce, by Berlin pomagał w ten sposób Kijowowi.