Czwartkowe posiedzenie Sejmu było wyjątkowe. Obrady, które miały być rutynowe i odbywać się nawet bez głosowania szczególnie kontrowersyjnych ustaw przekształciło się w pokaz solidarności dla Ukrainy oraz potępienia rosyjskiej inwazji. – 24 lutego 2022 roku przejdzie do historii jako dzień, w którym Rosja wybrała wojnę. To barbarzyństwo, z którym spotykamy się za naszą wschodnią granicą, musi spotkać się ze zdecydowanym odporem całego wolnego świata – mówił w trakcie swojego wystąpienia premier Mateusz Morawiecki.
Nasi rozmówcy zarówno po stronie PiS, jak i opozycji spodziewają się, że najbliższe dni i tygodnie zdominuje całkowicie dyskusja o bezpieczeństwie, spychając na dalsze plany takie sprawy jak np. kwestia Pegasusa czy sejmowej komisji śledczej.
Czytaj więcej
Niemieccy politycy chyba wreszcie zrozumieli, że to jest bardzo zły projekt z punktu widzenia bez...
Politycy klubu PiS, z którymi rozmawialiśmy, przekonują, że w obecnej sytuacji (zrobił to już w swoim wystąpieniu premier Mateusz Morawiecki) partia będzie przypominać np. decyzje o powołaniu WOT, komitetu ds. bezpieczeństwa czy inne wydarzenia z tej sfery, które zostały podjęte przez rząd od 2015 roku. Jednocześnie można spotkać się z obawami, że inwazja przełoży się bardzo negatywnie wpłynie na ceny surowców, co przełoży się np. na inflację w Polsce. Politycy PiS zdają sobie też sprawę, że proces przyjmowania spodziewanych wielu tysięcy uchodźców będzie kolejnym sprawdzianem – w oczach opozycji oraz opinii publicznej – sprawności państwa oraz tego, jak działa w bardzo poważnej sytuacji kryzysowej.
PO o praworządności
Mimo deklaracji o jedności i zapowiedzi wsparcia dla Ukrainy dało się wyczuć różnice akcentów. – To bezprecedensowa chwila. Trzeba przywrócić w Polsce praworządność, zakończyć spór z Unią Europejską. To kwestia racji stanu – przekonywał z sejmowej trybuny przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka. Wkrótce z tego samego miejsca odpowiedział mu wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. – W tym tygodniu politycy niemieccy wybrali Sąd Najwyższy, a to co wolno Niemcom, powinno być wolno także Polakom – replikował Terlecki. Jednocześnie w trakcie sejmowej debaty Budka zapowiedział, że PO jest gotowa do wspólnej, ponadpartyjnej pracy na rzecz przyjęcia – w konsensusie politycznym – ustawy o obronie ojczyzny, którą w tym tygodniu przyjął rząd. Budka mówił też, że w Sejmie powinna powstać nadzwyczajna komisja, która zajmie się ustawą.