Jędrzej Bielecki: Po spotkaniu Trump-Macron wahadło wychyla się w stronę Ukrainy

Prezydent USA okazał się nadzwyczaj przychylny Wołodymyrowi Zełenskiemu w trakcie spotkania z Emmanuelem Macronem. Przyczyny należy szukać w Moskwie.

Publikacja: 24.02.2025 22:25

Donald Trump pochwalił Emmanuela Macrona twierdząc, że ma znakomite umiejętności biznesowe i potrafi

Donald Trump pochwalił Emmanuela Macrona twierdząc, że ma znakomite umiejętności biznesowe i potrafił przekonać go do swoich koncepcji

Foto: AFP

Jeszcze na początku tygodnia to był dla Donalda Trumpa „dyktator, który rozpoczął wojnę z Rosją”. Ale teraz amerykański przywódca zapowiedział, że „w tym lub w przyszłym tygodniu” przyjmie Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu”. 

- To doskonała wiadomość. Wręcz przełom. Oznacza, że punkt widzenia Ukraińców zostanie wzięty pod uwagę - cieszył się Macron.

Czytaj więcej

Przełomowa deklaracja Trumpa po spotkaniu z Macronem. "Pozbędziemy się problemu wojny w Ukrainie"

Zdaniem Trumpa w trakcie spotkania z Zełenskim zostanie zawarte porozumienie o wykorzystaniu przez Amerykanów ukraińskich surowców do spłaty zobowiązań, jakie rzekomo Kijów ma wobec Waszyngtonu: Trump stale powtarzał wyssaną z palca liczbę 350 mld dolarów amerykańskiego wsparcia. Jednak zdaniem Macrona to porozumienie jest korzystne, bo oznacza, że Amerykanie de facto uznają ukraińską suwerenność. 

Trump zapalił się do idei europejskiej misji rozjemczej przedstawionej przez Macrona

Najważniejszym osiągnięciem rozmów obu przywódców jest jednak z pewnością gotowość Ameryki do podjęcia rokowań w sprawie jakiejś formy gwarancji bezpieczeństwa dla Ukraińców. Macron w szczegółach przedstawił wizję europejskiej misji rozjemczej, która miałaby być rozlokowana w strategicznych punktach Ukrainy już po zawarciu pokoju. Stwierdził, że Trump zgodził się partycypować w takim przedsięwzięciu. Chodzi o to, aby Amerykanie nie tylko zajęli się transportem i logistyką (w czym Europejczycy są słabi), ale przede wszystkim zobowiązali się do interwencji na wypadek, gdyby Rosja zaatakowała siły pokojowe. 

Czytaj więcej

Emmanuel Macron chce uratować Ukrainę

Trump do tego stopnia zapalił się do tej idei, że stwierdził, iż na obecność europejskich żołnierzy zgadza się Putin. To zapewne nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością, bo oznaczałoby, że Kreml przystał na zachowanie ukraińskiego suwerennego państwa, choć w okrojonych granicach. Jest to jednak jasny sygnał, że Waszyngton jest gotowy wesprzeć pomysł Macrona. 

Mimo wielu ustępstw Trumpa Putin nie zszedł ze swoich warunków. Prezydent USA uznał więc, że teraz trzeba nacisnąć na Moskwę

Skąd ten nagły zwrot w podejściu Donalda Trumpa do Ukrainy? Prezydent USA w pewnym momencie pochwalił swojego francuskiego gościa twierdząc, że ma znakomite umiejętności biznesowe i potrafił przekonać go do swoich koncepcji. To jednak wątpliwa wersja. W ostatnich dniach Trump wyszedł w znacznym stopniu na przeciw oczekiwaniom Putina. Powiedział, że Ukraina nie przystąpi do NATO i nie odzyska utraconych terytoriów. A także zapewnił, że amerykańscy żołnierze nie będą bezpośrednio zaangażowani w Ukrainie. Jednak Kreml nie zareagował na to żadnymi ustępstwami. Utrzymał maksymalistyczne żądania: kontroli nad całą Ukrainą, jej demilitaryzacji czy obalenia obecnego prezydenta. Trump uznał więc, że to jest moment w negocjacjach, kiedy musi nacisnąć na Rosjan. A nie ma na to lepszego sposobu, niż włączenie do negocjacji Zełenskiego i Europejczyków. Trump liczy na to, że Putin widząc, iż tak dobrze zapowiadające się dla Rosjan porozumienie wymyka mu się z rąk, zejdzie ze swoich warunków. 

- Całe życie zajmowałem się dealami. Nie ma dla mnie nic ważniejszego, jak ten, który wprowadzi pokój – ujawnił swoje intencje Donald Trump.  

Jeszcze na początku tygodnia to był dla Donalda Trumpa „dyktator, który rozpoczął wojnę z Rosją”. Ale teraz amerykański przywódca zapowiedział, że „w tym lub w przyszłym tygodniu” przyjmie Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu”. 

- To doskonała wiadomość. Wręcz przełom. Oznacza, że punkt widzenia Ukraińców zostanie wzięty pod uwagę - cieszył się Macron.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Po posiedzeniu RBN. Polscy politycy jednoczą się przez podział
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Jak Andrzej Duda odniósł wielki sukces, a Donald Tusk przegrał z rządem, którego nie ma
Komentarze
Polska nie da Donaldowi Trumpowi sprzedać Ukrainy
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Niemcy postawili na Merza, ukarali rządzącą SPD. AfD można dalej izolować
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Trzy lata wojny. Ukraina walczy, świat się chwieje, a Europa się budzi