Kamil Kołsut: Dlaczego ruch olimpijski znów klęknął przed Rosjanami

Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) - dopuszczając Rosjan i Białorusinów do igrzysk w Paryżu - zlekceważył wysiłek wszystkich, którzy sankcjami próbują zmusić ich do zakończenia wojny. To porażka ruchu, który zawsze miał na sztandarach pokój.

Publikacja: 08.12.2023 22:06

Rosyjski przywódca Władimir Putin na spotkaniu z szefem MKOl Thomasem Bachem w 2014 roku w Soczi

Rosyjski przywódca Władimir Putin na spotkaniu z szefem MKOl Thomasem Bachem w 2014 roku w Soczi

Foto: EPA/MIKHAIL KLIMENTIEV/RIA NOVOSTI/KREMLIN POOL

Thomas Bach szefuje MKOl od 2013 roku i wie, że zarządzanie najważniejszą sportową organizacją świata wymaga osobliwego podejścia do dyplomacji. Dziennikarze z Niemiec, którzy znają go najlepiej, już dawno ochrzcili rodaka „Adwokatem potężnych” oraz „Człowiekiem ze słomy”.

Grunt pod dopuszczenie Rosjan i Białorusinów do igrzysk w Paryżu Bach budował od wielu miesięcy. Niemiec podczas każdego wystąpienia publicznego karmił słuchaczy frazesami o sporcie wolnym od polityki oraz pokojowej misji ruchu olimpijskiego. Przekonywał też, że wspiera Ukrainę, choć ostatnia decyzja wskazuje, że dobrostan agresora jest dla niego ważniejszy od uczuć ofiary.

Pozostało 85% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Komentarze
Mirosław Żukowski: Rosjanie będą w Paryżu. To porażka Ukrainy i nasza
Sport
Rosjanie biorą kurs na igrzyska w Paryżu
Sport
Władca Pierścieni. Kim jest Thomas Bach, najpotężniejszy człowiek świata sportu
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Dlaczego PiS wciąż nie wybrał kandydata na prezydenta? Odpowiedź jest prosta
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Komentarze
Mentzen jako jedyny mówi o wojnie innym głosem. Będzie czarnym koniem wyborów?