Jan Kosch: La fin de ma Russie

Czy to, co obecnie przeżywamy, to koniec naszej Europy? Czy pozostaje nam się modlić, aby tym razem Ukrainę, a co za tym idzie Europę, uratował Cud nad Dnieprem?

Publikacja: 26.03.2022 16:25

Wykonana na kamieniu kopia ikony Serhija Stelmaszczuka pt. "Pokrow Bogurodzicy" z łemkowskiej cerkwi

Wykonana na kamieniu kopia ikony Serhija Stelmaszczuka pt. "Pokrow Bogurodzicy" z łemkowskiej cerkwi w Uściu Gorlickim. Autor kopii: MP

Foto: MP

Tytuł „La fin de ma Russie” (Koniec mojej Rosji) noszą pamiętniki księżnej Catherine Sayn-Wittgenstein. Otrzymałem je w 1990 roku od jej wnuczki, Very Michalski-Hoffmann, żony Jana Michalskiego, mojego nieżyjącego już kolegi z College d’Europe w Brugii. Dla księżnej koniec Rosji przyszedł wraz z rewolucją, podczas której zginęła znaczna część jej rodziny i podczas której pełniła ona rolę sanitariuszki, głównie na Ukrainie. Urodziła się w Broniszach w obwodzie Żytomierskim. W tym właśnie obwodzie znajduje się największa na Ukrainie elektrownia atomowa, która niedawno została ostrzelana przez wojsko rosyjskie. Na szczęście bez większych konsekwencji.

Czy Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich kiedykolwiek się rozpadł? Putin uważa, że nie

Jak wiadomo, koniec ZSRR ogłoszono w grudniu 1991 roku, ale zaraz po tym powołano Wspólnotę Niepodległych Państw. „Wspólnota Niepodległych Państw” to pierwsze kłamstwo. Te państwa nie są ani wspólnotą, ani nie są niepodległe, ani nawet nie są państwami. Nie jest to zresztą nowe kłamstwo, w rozumieniu Anatolija Sołowjowa, autora książki „Nowe kłamstwa w miejsce starych”. Pozycja numer jeden biblioteki polskiego kontrwywiadu.

W College d’Europe miała swoje wykłady Hélène Carrère d'Encausse, autorka dzieła „L'Empire éclaté. La Révolte des nations en U.R.S.S.” („Rozbite imperium. Bunt narodów ZSRR”), członek i dożywotnia sekretarz Akademii Francuskiej, znana sowietolog pochodząca z rodziny gruzińskich emigrantów (Zurabiszwili). Uważała ona, że Związek Radziecki rozpadnie się z powodów narodowościowych. W Rosji otrzymała Order Honoru, a w Polsce Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Nad Wisłą były publikowane dwie jej książki: „Romanowowie. Krwawa dynastia” oraz „Eurazjatyckie imperium”.

amiętniki Catherine Sayn-Wittgenstein wydane po francusku przez wydawnictwo Les Editions Noir Sur Bl

amiętniki Catherine Sayn-Wittgenstein wydane po francusku przez wydawnictwo Les Editions Noir Sur Blanc w 1990 r.

Foto: materiały prasowe

Jest pytanie, czy Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich kiedykolwiek się rozpadł? Putin uważa, że nie. A w każdym razie zmierza do jego jak najszybszej rekonstrukcji. Cieszę się, że proces przyjęcia Ukrainy i Gruzji do Unii Europejskiej już się rozpoczął, choć być może zajmie to trochę czasu, podobnie jak w przypadku Polski, gdy od złożenia wniosku do podpisania traktatu akcesyjnego upłynęło 14 lat. Nie oznacza to bynajmniej, że tak samo ma też być w przypadku Ukrainy czy Gruzji.

Unia Europejska musi się bardzo uelastycznić, tak samo zresztą jak i Rosja, aby doczekać końca tego procesu. W drugiej połowie lat 90. poznałem nowojorskiego adwokata Richarda Zorza (był synem Victora Zorza), któremu udało się w czasie wojny przedostać ze Związku Radzieckiego do Wielkiej Brytanii. Victor urodził się jako Izaak Vermuth w Kołomyi, leżącej w granicach dzisiejszej Ukrainy. Przybrał sobie imię Victor od zwycięstwa i nazwisko Zorza od Zorzy – nadziei. Był sowietologiem, ale bardziej dziennikarskim publicystą, na nieco innym poziomie niż Hélène Carrère d'Encausse. Pod koniec życia zajmował się pomocą hospicyjną dla Rosji.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: NATO zwiększa bezpieczeństwo Polski i Polaków

Czy to, co obecnie przeżywamy, to koniec naszej Europy? Czy ktoś napisze taką pracę? W obecnej sytuacji Europa nie ma wyjścia, musi się skonfrontować z Rosją, jeśli chce zachować swoje wartości oraz znaczenie gospodarcze. Jeszcze nie wiemy, czy będzie to konfrontacja militarna, czy też tylko gospodarcza. Konfrontacja militarna już trwa, z powodu ataku Putina na Ukrainę. Konfrontacja gospodarcza też – z uwagi na sankcje. Ale jeśli embargo na zakup surowców odkłada się do 2027 r., to ciemno widzę skuteczność tych sankcji.

Skoro głównym problemem pana Fransa Timmermansa jest LGBT i zielona energia, to nie sądzę, aby dźwignął on ciężar tej konfrontacji. Jako syn ochroniarza dyplomatów pewnie wiele udźwignie. Jako były sekretarz ambasady holenderskiej w Moskwie, a obecnie jako wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, może nawet mieć lekko odgięty kręgosłup, ale nie tak, jak chłopcy, którzy tworzą szpaler w pałacu Putina, gdy on wchodzi przez ogromne drzwi.

Inny Holender, Pieter Menten, oficer SS, brał udział w grabieży dzieł sztuki w Polsce w czasie II wojny światowej. Sądy holenderskie nigdy nie doprowadziły do odzyskania tak zdobytego majątku, bo sprytnie przepisał go na żonę. No tak, ale tam jest praworządność i tam była praworządność. Wyjątkowym przykładem tej praworządności jest zachowanie Gerharda Schrödera, który jako były kanclerz Niemiec, po załatwieniu dla Putina Nord Stream 1, wszedł w skład władz Gazpromu i innych spółek. Teraz były kanclerz Niemiec jest putinowskim oligarchą, przegryzionym korupcją.

Co mamy więc zrobić? Po pierwsze, nie przyłączać się do Putina. Po drugie, modlić się, aby tym razem Ukrainę, a co za tym idzie Europę, uratował Cud nad Dnieprem. I aby Ławra Kijowsko-Peczerska górowała duchowo nad Patriarchatem Moskiewskim.

Autor jest krakowskim adwokatem i zarządcą nieruchomości, był opozycjonistą w czasach PRL. Po 13 grudnia 1981 członek Arcybiskupiego Komitetu Pomocy Więźniom i Internowanym w Krakowie, udzielał w pomocy prawnej internowanym i aresztowanym, m.in. Andrzejowi Borzęckiemu, Bogusławowi Sonikowi i Bogdanowi Klichowi

Tytuł „La fin de ma Russie” (Koniec mojej Rosji) noszą pamiętniki księżnej Catherine Sayn-Wittgenstein. Otrzymałem je w 1990 roku od jej wnuczki, Very Michalski-Hoffmann, żony Jana Michalskiego, mojego nieżyjącego już kolegi z College d’Europe w Brugii. Dla księżnej koniec Rosji przyszedł wraz z rewolucją, podczas której zginęła znaczna część jej rodziny i podczas której pełniła ona rolę sanitariuszki, głównie na Ukrainie. Urodziła się w Broniszach w obwodzie Żytomierskim. W tym właśnie obwodzie znajduje się największa na Ukrainie elektrownia atomowa, która niedawno została ostrzelana przez wojsko rosyjskie. Na szczęście bez większych konsekwencji.

Pozostało 88% artykułu
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Dlaczego PiS wciąż nie wybrał kandydata na prezydenta? Odpowiedź jest prosta
Komentarze
Mentzen jako jedyny mówi o wojnie innym głosem. Będzie czarnym koniem wyborów?
Komentarze
Karol Nawrocki ma w tej chwili zdecydowanie największe szanse na nominację PiS
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Antoni Macierewicz ciągle wrzuca granaty do szamba
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Komentarze
Jan Zielonka: Donald Trump nie tak straszny, jak go malują? Nadzieja matką głupich