Akcja ratunkowa po trzęsieniu ziemi o magnitudzie 7,8, które nawiedziło południową Turcję i północną Syrię 6 lutego, coraz bardziej skupia się na udzielaniu pomocy ocalałym pozbawionym dachu nad głową. Dziewięć dni po trzęsieniu ziemi wciąż jednak spod gruzów wydobywani są żywi ludzie.
W Kahramanmaras ratownicy wydobyli spod gruzów w środę 74-latkę i 46-latkę.
Czytaj więcej
Tragiczne trzęsienie ziemi w Syrii i Turcji doprowadziło do śmierci tysięcy ludzi i spowodowało ogromne szkody materialne. Z perspektywy humanitarnej najważniejsza jest obecnie pomoc dla osób przesiedlonych – tych, które straciły dach nad głową, bądź boją się powrócić do swoich domów.
Z kolei w Antiochii, w środę wieczorem, spod gruzów udało się wydobyć kobietę o imieniu Ela i jej dwoje dzieci. Matka z dziećmi spędzili pod gruzami zawalonego budynku 228 godzin - informuje Agencja Anatolia.
Liczba ofiar trzęsienia ziemi przekroczyła w środę 41 tysięcy. Miliony osób potrzebują pomocy humanitarnej - wielu ocalałych pozbawionych jest dachu nad głową i koczuje w prowizorycznych schronieniach przy temperaturach bliskich zeru stopni Celsjusza.