Kanadyjskie minerały krytyczne nęcą Donalda Trumpa

Kanada posiada duże złoża minerałów krytycznych. Największym ich importerem są Stany Zjednoczone. To właśnie dostęp do minerałów jest – zdaniem kanadyjskich władz – pokusą dla Donalda Trumpa.

Publikacja: 10.02.2025 16:45

Kanada posiada duże złoża minerałów krytycznych. Największym ich importerem są Stany Zjednoczone

Kanada posiada duże złoża minerałów krytycznych. Największym ich importerem są Stany Zjednoczone

Foto: AFP

Premier Kanady Justin Trudeau powiedział na spotkaniu z ponad setką biznesmenów, które odbyło się w ramach szczytu gospodarczego Kanada-USA w Toronto, że groźba dotycząca aneksji Kanady „jest realna”. Jego zdaniem Donalda Trumpa interesują minerały krytyczne, które kryje terytorium Kanady. Również minister energii i zasobów naturalnych Jonathan Wilkinson mówił w wywiadzie dla „National Post”, że USA są pod względem dostępu do minerałów krytycznych w gorszej sytuacji niż Chiny, które kontrolują większość złóż na świecie. I dodał, że właśnie naturalne bogactwo Kanady może skłaniać amerykańskiego prezydenta do powtarzania tez, że kraj ten mógłby stać się 51. stanem USA.

Czytaj więcej

Wielka Brytania może zyskać na polityce handlowej USA

Niedawno amerykański prezydent domagał się od Ukrainy zabezpieczenia dostępu do metali ziem rzadkich w zamian za dalszą pomoc wojskową. To pokazuje, że trop podjęty przez przedstawicieli kanadyjskich władz nie musi być nieuzasadniony.

Uran z Kanady zasila USA

Rząd Kanady opublikował listę 31 minerałów, które uważa za "krytyczne". Kanadyjski kanał BNN Bloomberg zaznacza, że wykorzystanie lokalnych zasobów jest spowalniane przez długie okresy wydawania pozwoleń i przeszkody regulacyjne. Rozwój niektórych złóż może w tych warunkach zajmować nawet dziesięciolecia. Temat ten był wielokrotnie podnoszony na spotkaniach z biznesem.

Kanada ma dostęp do aluminium, cynku, uranu, grafitu, miedzi i pierwiastków ziem rzadkich. Jest to również jedyny kraj zachodni, który dysponuje dużymi złożami kobaltu, litu i niklu. A te są niezbędne przy produkcji aut elektrycznych. To także drugi na świecie producent niobu używanego m.in. w przemyśle lotniczym, a także indu, który z kolei jest niezbędny przy wytwarzaniu półprzewodników. Złoża minerałów rozsiane są po całym kraju, który ma powierzchnię Europy. Prowincja Ontario bogata jest w nikiel, chromit, miedź. Quebec ma dostęp do litu, metali ziem rzadkich, grafitu. Kolumbia Brytyjska dysponuje złożami miedzi, molibdenu i niobu. Prowincje preriowe, Saskatchewan i Manitoba, mają złoża wysokiej jakości uranu i potażu.

Czytaj więcej

Donald Trump zapowiada nowe cła. Ucierpi m.in. Kanada

Takie surowce jak nikiel i lit są potrzebne do produkcji wielu produktów i technologii, od baterii po energię elektryczną i rozwój czystych technologii. Stany Zjednoczone są głównym importerem minerałów krytycznych z Kanady. W 2023 roku 59 procent wyeksportowanych przez Ottawę minerałów trafiło do USA. Jak podaje BNN Bloomberg, około jedna czwarta amerykańskiego zapotrzebowania na uran zaspokajana jest przez kopalnie w Saskatchewan, ponad 80 procent zużywanego potażu pochodzi z Kanady, około 70 procent aluminium w USA dostarczają fabryki w Quebecu i Kolumbii Brytyjskiej. Z kolei nikiel z północnego Ontario jest wykorzystywany przez Amerykanów do produkcji broni.

Duma z bycia Kanadyjczykiem

Wojna handlowa i zapowiedzi ceł na towary sprowadzane z Kanady miałyby skłonić Kanadyjczyków do połączenia się z południowym sąsiadem. Jednak reakcje społeczeństwa na gospodarczy szantaż, jak na razie, są odwrotne. Groźby Donalda Trumpa w połączeniu z hasłami o możliwym „wchłonięciu” północnego sąsiada przez Stany Zjednoczone, wywołały falę patriotyzmu wśród Kanadyjczyków. Sondaż Angusa Reida wskazał, że między grudniem a lutym odsetek mieszkańców, którzy uznali, że są „bardzo dumni” lub „dumni” z bycia Kanadyjczykami, wzrósł o 9 punktów procentowych, z 58 do 67 procent.

Czytaj więcej

Cła na Meksyk zawieszone na miesiąc. Meksyk wzmocni ochronę granicy

Sondaż wykazał też gwałtowny wzrost liczby osób, które deklarują, że są „głęboko emocjonalnie przywiązane do Kanady”. W skali całego kraju – z 49 do 59 procent. Jednocześnie odsetek osób, które twierdzą, że chciałyby, aby Kanada dołączyła do Stanów Zjednoczonych, spadł w tym samym okresie z 6 do 4 procent. Profesor Geneviève Tellier z Wydziału Nauk Politycznych Uniwersytetu w Ottawie, cytowana przez kanadyjskiego nadawcę CBC, uważa, że groźba nałożenia ceł przez Trumpa została odebrana jako "atak, a nawet zdrada" i dotknęła "czułej struny", prowokując "falę patriotyzmu".

Kanadyjczycy chcą, by ich kraj stał się bardziej niezależny od USA (91 procent). Obecna sytuacja nakłania też do zmiany myślenia o handlu wewnętrznym. Sondaż pokazuje, że prawie wszyscy Kanadyjczycy (95 procent) uważają, że kraj powinien natychmiast rozpocząć prace nas zniesieniem barier handlowych między prowincjami, zwiększając przepływ towarów krajowych. Kroki w tym kierunku podejmują też politycy. Minister odpowiadająca za handel wewnętrzny, Anita Anand, szacowała, że usunięcie istniejących barier może obniżyć ceny nawet o 15 procent i zwiększyć produktywność nawet o 7 procent.

Czytaj więcej

Bojkot towarów z USA. Kanadyjczycy reagują na cła Trumpa i jego politykę

Donald Trump zapowiedział nałożenie 25-procentowych ceł importowych na produkty kanadyjskie, ale ostatecznie opóźnił ten plan o 30 dni. Uznał, że Kanada w odpowiedzi na ogłoszenie ceł dużo zrobiła w zakresie uszczelnienia granicy i walki z przemytem fentanylu, co zdecydowało o odroczeniu działań. Ale – jak podkreślił – to wciąż zbyt mało, by miał zrezygnować z ceł w ogóle. Niezależnie od tego amerykański prezydent zapowiedział wprowadzenie od poniedziałku 25-procentowego cła na cały import stali i aluminium do Stanów Zjednoczonych.

Premier Kanady Justin Trudeau powiedział na spotkaniu z ponad setką biznesmenów, które odbyło się w ramach szczytu gospodarczego Kanada-USA w Toronto, że groźba dotycząca aneksji Kanady „jest realna”. Jego zdaniem Donalda Trumpa interesują minerały krytyczne, które kryje terytorium Kanady. Również minister energii i zasobów naturalnych Jonathan Wilkinson mówił w wywiadzie dla „National Post”, że USA są pod względem dostępu do minerałów krytycznych w gorszej sytuacji niż Chiny, które kontrolują większość złóż na świecie. I dodał, że właśnie naturalne bogactwo Kanady może skłaniać amerykańskiego prezydenta do powtarzania tez, że kraj ten mógłby stać się 51. stanem USA.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Coraz większe kłopoty z jajami w USA. Sklepy ograniczają klientom zakupy
Handel
Importerzy w USA gromadzą zapasy włoskiego prosecco. Obawiają się możliwych ceł Trumpa
Handel
Chiny zaskarżyły cła Trumpa do WTO. Pekin: To działania protekcjonistyczne
Handel
Chińskie cła na kopaliny z USA, Google pod lupą Pekinu. Kto zyskuje, a kto traci?
Handel
Polskie firmy walczą z omijaniem cła przez dostawców z Chin