Wartość importu do Rosji w 2022 roku zmniejszyła się o blisko 12 proc., do 259,1 mld dol. – wynika z danych Federalnej Służby Celnej. Wpływ na to miały zachodnie sankcje odcinające Rosję od wielu przez lata sprowadzanych z zagranicy dóbr (szczególnie wysokich technologii), skomplikowanych maszyn i urządzeń dla przemysłu ciężkiego, w tym kluczowego dla rosyjskiej gospodarki przemysłu wydobywczego, a także metalurgii, budowy statków czy rodzimej motoryzacji. Import samochodów do Rosji zmniejszył się najbardziej – o 41,5 proc. w ujęciu rocznym.
Czytaj więcej
Mykines Corporation wysłała do Rosji w czasie obwiązywania sankcji sprzęt elektroniczny wart 1,5 mld dolarów. Swój biznes prowadzi przez pośredników. Ale ostatecznym odbiorcą jest rosyjskie wojsko.
Inaczej sytuacja wyglądała w handlu hurtowym. Według wyliczeń analityków FinExpertiza, przytaczanych przez gazetę „Kommiersant”, w ciągu roku udział importu w obrocie hurtowym artykułami spożywczymi (w tym alkoholami i wyrobami tytoniowymi) wzrósł o 4,1 pkt proc., do 18,7 proc., a AGD o 1,7 pkt proc., do 28,7 proc.
W elektronice (komputery i urządzenia do nich, smartfony, podzespoły), która przed rosyjską agresją była w 70 proc. zależna od importu, nastąpił jeszcze wzrost o 4,8 pkt proc., do 74,1 proc. Więcej towarów z zagranicy było też w wyposażeniu mieszkań obejmujących meble, oprawy oświetleniowe i wyroby dywanowe – tu udział importu wzrósł o 13,5 pkt proc., do 47,2 proc.
Wzrost importu dóbr konsumpcyjnych oznaczał, że rosyjski przemysł w ogóle nie zastąpił utraconych zagranicznych wyrobów. Łatwiej i taniej było znaleźć zamienniki w Chinach, Indiach czy Iranie, aniżeli uruchamiać krajową produkcję.