W 2018 r. ceny wzrosły o 8,2 proc., co oznacza, że w ubiegłym roku to tempo zmalało o połowę. Zdaniem szefa działu badawczego w tym portalu, Fernando Encinara, duży wzrost cen mieszkań na wtórnym rynku należy już do przeszłości, ale jest mało prawdopodobne, by ten segment rynku wszedł w tendencję spadkową.
- Rozdrobnienie rynku powoduje, że w najbliższych miesiącach będziemy obserwować wzrost cen na dużych rynkach, gdzie presja popytu jest większa od zdolności podaży, natomiast w innych strefach Hiszpanii dojdzie do zastoju cen albo będą lekko oscylować w górę i w dół — powiedział w relacji Reutera.