Z tarczą ruszamy do walki z efektami epidemii koronawirusa

Tarcza antykryzysowa ma pomóc firmom i ich pracownikom przetrwać potężny kryzys gospodarczy, wywołany przez pandemię. Rząd zapisał w niej zwolnienia z ZUS, dopłaty do pensji pracowników, ułatwienia podatkowe i kredytowe.

Publikacja: 03.04.2020 10:00

Dotknięte skutkami pandemii firmy mają prawo wprowadzić przestój ekonomiczny lub zmniejszyć wymiar c

Dotknięte skutkami pandemii firmy mają prawo wprowadzić przestój ekonomiczny lub zmniejszyć wymiar czasu pracy zatrudnionych

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Materiały powstały przy współpracy z PFR

– Tarcza antykryzysowa to pakiet rozwiązań, który ma przeciwdziałać gospodarczym skutkom pandemii koronawirusa, w szczególności chronić zatrudnienie i zachować płynność finansową w firmach – tłumaczy Polski Fundusz Rozwoju, który pracował nad tarczą, a teraz stara się upowszechnić wiedzę o zawartych w niej przepisach. – To dziesiątki konkretnych rozwiązań dla pracowników, pracodawców, mikro-, małych, średnich i dużych firm – wylicza PFR. Zebrał je w „Przewodniku antykryzysowym dla firm". Przewodnik liczy ponad 170 stron i poza jasnym opisem rozwiązań z Tarczy zawiera również zestawienie produktów finansowych dostępnych w Grupie PFR (w tym dla samorządów), a także wiele praktycznych porad, jak prowadzić firmę w dobie pandemii. Można go znaleźć na stronie PFR.

Zwolnienia z ZUS

Najbardziej wyczekiwanym punktem programu jest zwolnienie firm z konieczności opłacania składek na ZUS. Mali pracodawcy nie muszą przy tym wykazywać spadku obrotu czy zamówień. Firma nie może jednak zatrudniać więcej niż dziewięć osób (łącznie z właścicielem). Zwolnienie obejmuje składki na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Fundusz Solidarnościowy lub Fundusz Emerytur Pomostowych należne za okres od 1 marca 2020 r. do 31 maja 2020 r. Osoby prowadzące pozarolniczą działalność, opłacające składki wyłącznie na własne ubezpieczenie, które prowadziły działalność przed 1 lutego 2020 r., także mogą się zwolnić na trzy miesiące z obowiązku opłacenia składek na swoje obowiązkowe ubezpieczenia. Zwolnienie przysługuje, jeśli prowadziły działalność przed 1 lutego 2020 r. i przychód z tej działalności, uzyskany w pierwszym miesiącu, za który jest składany wniosek o zwolnienie z opłacania składek, nie był wyższy niż 300 proc. prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej w 2020 r. (to ok. 15 tys. zł).

Co ważne, zwolnienie nie odbiera prawa do świadczeń. Składki za ten okres pokryje po prostu budżet państwa. Wniosek o zwolnienie z opłacania składek należy przekazać do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie później niż do 30 czerwca 2020 r.

Dofinansowanie pensji

Przedsiębiorcy zatrudniający do 249 osób, którzy na skutek pandemii odnotują spadek obrotów o co najmniej 30 proc. w ciągu dowolnie wskazanych dwóch kolejnych miesięcy kalendarzowych 2020 r. w porównaniu z analogicznymi dwoma miesiącami 2019 r., mogą otrzymać dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników oraz składek na ubezpieczenia społeczne od tych wynagrodzeń. Jego wysokość zależy od wielkości zanotowanego przez przedsiębiorcę spadku obrotów. I tak, gdy wyniesie on: • co najmniej 30 proc. – przedsiębiorca może liczyć na dopłatę w wysokości nieprzekraczającej sumy 50 proc. wynagrodzeń poszczególnych pracowników objętych wnioskiem o dofinansowanie wraz ze składkami na ubezpieczenia społeczne należnymi od tych wynagrodzeń, ale nie więcej niż 50 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę, powiększonego o składki na ubezpieczenia społeczne od pracodawcy, w odniesieniu do każdego pracownika; • co najmniej 50 proc. – dopłatę w wysokości nieprzekraczającej sumy 70 proc. wynagrodzeń poszczególnych pracowników objętych wnioskiem, nie więcej niż 70 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę; • co najmniej 80 proc. – dopłatę w wysokości nieprzekraczającej sumy 90 proc. wynagrodzeń poszczególnych pracowników objętych wnioskiem, ale nie więcej niż 90 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia.

Ważne: dofinansowanie może być przyznane mikroprzedsiębiorcom, małym oraz średnim przedsiębiorcom na okres nie dłuższy niż trzy miesiące od złożenia wniosku.

PFR tłumaczy na przykładach, jak działa dofinansowanie. Mamy więc firmę zatrudniającą 15 osób, która odnotowała spadek przychodów sięgający 40 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Może ona wystąpić o dofinansowanie zatrudnienia swoich pracowników do urzędu pracy. W takiej sytuacji otrzyma na każdą osobę zatrudnioną przez 3 miesiące 1300 zł (50 proc. płacy minimalnej) oraz ok. 250 zł składek na ubezpieczenie społeczne od tej kwoty. Miesięcznie może zatem liczyć na ok. 23 250 zł, a przez 3 miesiące – na blisko 70 tys. zł.

Jeśli taka sama firma odnotowała spadek przychodów sięgający 85 proc. w stosunku do roku poprzedniego, otrzyma na każdą osobę zatrudnioną przez trzy miesiące 2340 zł (90 proc. płacy minimalnej) oraz ok. 450 zł składek na ubezpieczenie społeczne od tej kwoty. Miesięcznie może zatem liczyć na ok. 42 tys. zł, a przez trzy miesiące – na ponad 125 tys. zł.

Wniosek o dofinansowanie przedsiębiorca składa do powiatowego urzędu pracy. Musi przy tym złożyć oświadczenie m.in. o wystąpieniu spadku obrotów gospodarczych w określonej wysokości w związku z Covid-19. Przedsiębiorca, który otrzyma dofinansowanie, ma obowiązek zatrudniania pracowników objętych umową przez okres dofinansowania – i drugie tyle po jego zakończeniu. Jeśli nie dotrzyma tego warunku, będzie musiał zwrócić otrzymaną pomoc, bez odsetek.

Postojowe

Przedsiębiorcy, którzy w następstwie wystąpienia Covid-19 odnotują spadek obrotów, są uprawnieni do wprowadzenia przestoju ekonomicznego lub obniżenia wymiaru czasu pracy dla zatrudnionych. W ślad za tym mogą wystąpić o dofinansowanie z FGŚP wynagrodzeń tych osób i składek na ubezpieczenia społeczne. Takie rozwiązanie będzie im przysługiwać przez trzy miesiące od daty złożenia wniosku. – Rozwiązanie to jest niezwykle korzystne dla firmy w sytuacji, gdy chce ona zdecydowanie obniżyć koszty zatrudnienia, nie chcąc się rozstawać z pracownikami – przekonuje PFR.

Dofinansowanie mogą otrzymać przedsiębiorcy, którzy odnotują spadek obrotów o: • nie mniej niż 15 proc. w ciągu dwóch dowolnie wskazanych kolejnych miesięcy kalendarzowych po 1 stycznia 2020 r. w porównaniu z analogicznymi dwoma kolejnymi miesiącami 2019 r.; • nie mniej niż 25 proc. obliczonych jako stosunek obrotów z dowolnie wskazanego miesiąca kalendarzowego po 1 stycznia 2020 r. do do obrotów z miesiąca poprzedniego.

Warunki i tryb wykonywania pracy w okresie przestoju ekonomicznego lub obniżonego wymiaru czasu pracy powinny być ustalone w porozumieniu zawartym między pracodawcą a związkami zawodowymi lub przedstawicielami pracowników.

Pracownicy objęci przestojem ekonomicznym mają za ten czas otrzymać wynagrodzenie obniżone maksymalnie o 50 proc., ale nie niższe niż minimalne wynagrodzenie za pracę (obecnie 2600 zł brutto) z uwzględnieniem wymiaru czasu pracy. Wynagrodzenie to może zostać dofinansowane z FGŚP w wysokości 50 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz powiększone o składki na ubezpieczenie społeczne należne od pracodawcy od części finansowanego wynagrodzenia.

Z kolei pracownicy objęci skróconym wymiarem czasu pracy – mają za ten czas otrzymywać wynagrodzenie obniżone proporcjonalnie do czasu pracy (przedsiębiorca może ograniczyć wymiar czasu pracy o 20 proc. – nie więcej niż do połowy etatu), nie mniej jednak niż minimalne wynagrodzenie za pracę z uwzględnieniem wymiaru czasu pracy. Wynagrodzenie to może zostać dofinansowywane z FGŚP do 50 proc., nie więcej jednak niż do kwoty odpowiadającej 40 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału. I tu dofinansowanie obejmie część składek na ZUS należne od pracodawcy. PFR podaje przykłady. Pracodawca skrócił czas pracy pracownika o 20 proc. i o tyle samo zmniejszył jego wynagrodzenie. Zamiast 5000 zł pracownik zarabia teraz 4000 zł. Łączny koszt zatrudnienia takiego pracownika (ze składkami na ubezpieczenie społeczne) wynosił dla firmy przed zmianą 6000 zł, a po zmianie nieco ponad 4800 zł. Do obniżonego wynagrodzenia pracodawca może dostać dofinansowanie w wysokości 2000 zł oraz składki na ubezpieczenie, które powinien zapłacić (ok. 400 zł). Oznacza to, że łącznie za takiego pracownika otrzyma ok. 2400 zł, a sam zapłaci także ok. 2400 zł (łączny koszt to wspomniane 4800 zł). Taka sytuacja oznacza, że łączny koszt zatrudnienia takiego pracownika maleje dla firmy o ok. 60 proc. – z 6000 zł miesięcznie do 2400 zł.

Ważne: przedsiębiorca nie otrzyma dofinansowania do wynagrodzeń pracowników, których wynagrodzenie uzyskane w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym złożył wniosek o taką pomoc, było wyższe niż 300 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału, czyli obecnie blisko 15,6 tys. zł.

Wniosek o przyznanie świadczeń wraz z niezbędnymi do zawarcia umowy o wypłatę świadczeń dokumentami i oświadczeniami przedsiębiorca składa do wojewódzkiego urzędu pracy. Nie może wypowiedzieć umowy o pracę pracownikom, na których otrzymał dofinansowanie z FGŚP w okresie, w którym korzysta z tego dofinansowania, lecz nie dłużej niż przez trzy miesiące.

Samozatrudnieni oraz osoby zatrudnione na umowach cywilnoprawnych także mogą skorzystać ze wsparcia w formie świadczenia postojowego. Świadczenie to będzie im przysługiwać, jeśli rozpoczęli działalność przed 1 lutego 2020 r. i w następstwie pandemii przychód uzyskany w miesiącu poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku o świadczenie postojowe był o co najmniej 15 proc. niższy od przychodu uzyskanego w miesiącu wcześniejszym oraz nie był wyższy niż 300 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału (15,6 tys. zł). Świadczenie postojowe będzie wypłacane jednorazowo w wysokości 80 proc. minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w 2020 r., czyli w wysokości 2080 zł.

Wnioski o świadczenie postojowe należy składać do ZUS najpóźniej w terminie 3 miesięcy od miesiąca, w którym został zniesiony ogłoszony stan epidemii. Świadczenie postojowe nie będzie oskładkowane i opodatkowane, będzie to zatem kwota „do ręki" wypłacana na konto.

Świadczenia z FGŚP przyznawane są na okres do trzech miesięcy. Tak samo jak zwolnienia z ZUS i wiele innych rozwiązań zapisanych w tarczy. Rząd zastrzegł sobie jednak możliwość przedłużenia ich stosowania, jeśli zajdzie taka potrzeba.

- Materiały powstały przy współpracy z PFR

Gospodarka
Ryzyko wielkiej wojny handlowej nie zniknęło, ale nieco się oddaliło
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Gospodarka
Konkurencyjność i bezpieczeństwo Europy. Nie można czekać
Gospodarka
Rynki wystraszyły się globalnej wojny handlowej. Czy słusznie?
Gospodarka
Donald Trump pogłębia chaos, który stworzył. Elon Musk: Kłębowisko robaków
Gospodarka
Bojkot towarów z USA. Kanadyjczycy reagują na cła Trumpa i jego politykę