MFW: gospodarka Rosji gwałtownie hamuje. Przez wojnę

Gospodarka Rosji napompowana bilionami publicznych pieniędzy jest bliska wyczerpania ostatnich rezerw. Opóźnienia w stosunku do Chin i Indii rosną.

Publikacja: 25.10.2024 05:17

Prezydent Rosji Władimir Putin i uczestnicy spotkania BRICS Plus - podczas szczytu BRICS w Kazaniu

Prezydent Rosji Władimir Putin i uczestnicy spotkania BRICS Plus - podczas szczytu BRICS w Kazaniu

Foto: AFP

Od 2025 r. tempo wzrostu rosyjskiego PKB spowolni niemal trzykrotnie, a w kolejnych latach będzie nadal spadać. Ekonomiści Międzynarodowego Funduszu Walutowego przyjrzeli się dokładniej sytuacji w rosyjskiej gospodarce i przygotowali nową prognozę. Według ich szacunków w tym roku PKB Rosji wzrośnie o 3,6 proc., a w przyszłym będzie to 1,3 proc. Do 2029 r. tempo wzrostu w Rosji spadnie do 1,2 proc., podał fundusz w swojej październikowej prognozie.

Tym, co ekspertów najbardziej zainteresowało, jest zwiększający się dystans wobec innych krajów. I nie chodzi tutaj tylko o kraje rozwinięte, ale i o te z BRISC – Chiny czy Indie. Według szacunków MFW w przyszłym roku Rosja będzie rosła o jedną trzecią wolniej niż kraje rozwinięte (1,8 proc.) i trzykrotnie wolniej niż kraje rozwijające się (4,2 proc.). Rosyjska gospodarka będzie 3,5-krotnie opóźniona w stosunku do Chin, dla których fundusz prognozuje wzrost na poziomie 4,5 proc., oraz pięciokrotnie opóźniona w stosunku do Indii, dla których PKB prognozowany jest na poziomie 6,5 proc.

Czytaj więcej

Miażdżąca krytyka krajów BRICS przez autora nazwy grupy

„Gwałtowne spowolnienie w Rosji”, jak pisze MFW, ma wynikać ze spowolnienia wzrostu konsumpcji prywatnej i braku inwestycji, a także niedoboru rąk do pracy. Kreml oszacował już oficjalnie, że na rynku brakuje 2,5 mln pracowników. Niezależni ekonomiści mówią, że potrzeby są dwa razy większe i rosyjski rynek pracy zionie 5-milionową dziurą, spowodowaną wywołaną przez Putina wojną, a co za tym idzie mobilizacją i ucieczką przed nią za granicę milionów mężczyzn.

Tańsza ropa szkodzi Rosji

Kolejny niekorzystny dla rosyjskiej gospodarki czynnik, na który zwracają uwagę autorzy prognozy MFW, to przewidywany spadek cen ropy – ze średnio 81,29 dolara za baryłkę w tym roku do 72,84 dolara w przyszłym roku. A rosyjska gospodarka wciąż zależna jest od eksportu surowców energetycznych, szczególnie ropy oraz od importu wysoko przetworzonych dóbr. Budżet tworzony jest co roku na podstawie przyjętej średniej ceny ropy.

Tymczasem od agresji Putina na Ukrainę rosyjska gospodarka niemal całkowicie przestawiła się na tryb wojny. Państwowa korporacja Rostech zasysa najwięcej budżetowego wsparcia, pozbawiając go inne sektory. Utajnienie przez Kreml większości rosyjskiego budżetu nie pozwala wiarygodnie ocenić stanu degradacji gospodarczej, ale nawet rosyjscy ekonomiści przyznają, że gospodarkę wsparł „stymulator fiskalny”.

Czytaj więcej

W Rosji nie ma już inwestorów zagranicznych. Uciekli i nie zamierzają wracać

– W latach 2022–2024 rosyjski rząd wydał około 20 bln rubli (830 mld zł) w ramach „obrony narodowej”, pompując pieniądze w przedsiębiorstwa kompleksu wojskowo-przemysłowego i rozdając hojne premie żołnierzom kontraktowym, którzy zgodzili się iść na wojnę – przypomina Aleksandr Isakow, ekonomista ds. Rosji w Bloomberg Economics.

Ekspert cytowany przez opozycyjny „The Moscow Times" uważa jednak, że efekt bodźca fiskalnego osiągnął już swój szczyt: w budownictwie i transporcie towarowym na dobre zagościła stagnacja już od początku 2024 r. i chociaż produkcja wojskowa w dalszym ciągu rośnie, to ledwo to wystarcza, aby zrekompensować upadek przemysłu cywilnego.

Rosyjskie inwestycje jak bomba zegarowa

„Rosyjska gospodarka po prostu nie jest już w stanie zwiększać produkcji: wykorzystanie mocy produkcyjnych przekracza 80 proc., co nigdy nie miało miejsca we współczesnej historii, a liczba bezrobotnych (według oficjalnych statystyk) osiągnęła historyczne minimum. Aby rosnąć, potrzebne są inwestycje, ale Kreml jest wyraźnie zdeterminowany, aby priorytetowo traktować finansowanie jedynie sektorów bezpośrednio związanych z wojną” – piszą eksperci z Instytutu Gospodarek Wschodzących Banku Finlandii (BOFIT).

Czytaj więcej

Na to Kreml wydaje najwięcej w historii? Zaskakujące dane

– Inwestycje w produkcję wojskową przy jednoczesnym demontażu instytucji rynkowych mogą na krótką metę wzmocnić Putina, ale w długoterminowych perspektywach rozwoju gospodarczego stają się bombą zegarową – mówi Konstantin Sonin, profesor Uniwersytetu w Chicago. – Wojna Putina nie uczyniła życia Rosjan gorszym, niż było do tej wojny. Ale jest też wyrokiem dla przyszłych pokoleń – podkreśla ekonomista.

Od 2025 r. tempo wzrostu rosyjskiego PKB spowolni niemal trzykrotnie, a w kolejnych latach będzie nadal spadać. Ekonomiści Międzynarodowego Funduszu Walutowego przyjrzeli się dokładniej sytuacji w rosyjskiej gospodarce i przygotowali nową prognozę. Według ich szacunków w tym roku PKB Rosji wzrośnie o 3,6 proc., a w przyszłym będzie to 1,3 proc. Do 2029 r. tempo wzrostu w Rosji spadnie do 1,2 proc., podał fundusz w swojej październikowej prognozie.

Tym, co ekspertów najbardziej zainteresowało, jest zwiększający się dystans wobec innych krajów. I nie chodzi tutaj tylko o kraje rozwinięte, ale i o te z BRISC – Chiny czy Indie. Według szacunków MFW w przyszłym roku Rosja będzie rosła o jedną trzecią wolniej niż kraje rozwinięte (1,8 proc.) i trzykrotnie wolniej niż kraje rozwijające się (4,2 proc.). Rosyjska gospodarka będzie 3,5-krotnie opóźniona w stosunku do Chin, dla których fundusz prognozuje wzrost na poziomie 4,5 proc., oraz pięciokrotnie opóźniona w stosunku do Indii, dla których PKB prognozowany jest na poziomie 6,5 proc.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Rosjanie rezygnują z obchodów Nowego Roku. Pieniądze pójdą na front
Gospodarka
Indeks wiarygodności ekonomicznej Polski. Jest źle, ale inni mają gorzej
Gospodarka
Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca KE: UE nie potrzebuje nowej polityki konkurencji
Gospodarka
Gospodarka Rosji jedzie na oparach. To oficjalne stanowisko Banku Rosji
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Gospodarka
Tusk podjął decyzję. Prezes GUS odwołany ze stanowiska