Dziś parametry zapisane w umowie ramowej będą omawiana na posiedzeniu ministrowie finansów grupy G7. Jak podkreśla portal Politico, który dotarł do dokumentu, „uwolniony od konieczności walki o prezydenturę Joe Biden może podjąć dodatkowe wysiłki, aby pomyślnie zakończyć ten projekt w terminie”.
Czytaj więcej
Tak długo, jak będzie trwała blokada transportu rosyjskiej ropy na Węgry przez Ukrainę, Budapeszt będzie blokować pomoc finansową dla Kijowa. Poszła skarga do Brukseli, a węgierskie Ministerstwo Energii już szykuje się na możliwy kryzys paliwowy.
Unia zagwarantuje pożyczkę
Główne spory wśród członków grupy G& (USA, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Włochy, Japonia i Kanada) dotyczyły tego, kto zapewni środki i ile oraz w jaki sposób zapewnić gwarancje. W rezultacie rozmów zaproponowano, aby Stany Zjednoczone i Unia Europejska przeznaczyły po 20 mld dolarów, a Wielka Brytania, Kanada i Japonia pozostałe 10 mld dolarów.
Jeżeli chodzi o gwarancje, to w programie mają zostać wykorzystane zamrożone w krajach zachodnich rosyjskie aktywa o wartości 250-260 mld euro. Z tego 190 mld euro znajduje się w belgijskim depozycie Euroclear. W Stanach Zjednoczonych jest 5-6 mld dolarów. Przy czym Waszyngton nie chce być gwarantem pożyczki - oznaczałoby to, że jest ona zabezpieczona pieniędzmi podatników, a takie porozumienie musi zostać zatwierdzone przez Kongres. A tam część Republikanów sprzeciwia się dalszej pomocy dla Ukrainy.
Aby nie pozwolić prorosyjskiemu rządowi Węgier zablokować przedłużenia sankcji wobec Rosji, Biały Dom nalega, aby rosyjskie aktywa pozostały zamrożone do czasu spłaty pożyczki. Unijni członkowie G7 zaproponowali wpisanie do ustawy, że rezerwy pozostaną zamrożone do czasu, aż Rosja zapłaci Ukrainie odszkodowanie za inwazję, grabieże, mordy i zniszczenia, powiedziało Politico dwóch europejskich dyplomatów. Ta kwestia również będzie poruszana w środę, ale na spotkaniu ambasadorów UE. Temat zamrożonych aktywów znalazł się w projekcie porządku obrad.