Przedsiębiorcy najgorzej oceniają przewidywalność polityki gospodarczej oraz systemu podatkowego. Do największych zagrożeń dla ich rozwoju gospodarczego – obok drożejących energii i surowców oraz rosnących kosztów pracy – należy kurs walutowy: ponad połowa firm uważa, że Polska powinna przystąpić do strefy euro.
Takie wyniki przynosi zaprezentowane we wtorek najnowsze badanie przeprowadzone na zlecenie Niemiecko-Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej wśród firm członkowskich oraz przedsiębiorstw zrzeszonych w izbach międzynarodowej sieci International Group of Chambers of Commerce. Choć ze swojej kondycji ekonomicznej w większości mogą być zadowolone – dobrze ocenia ją 2/3 przedsiębiorców, 9 na 10 badanych przedsiębiorstw prognozuje wzrost lub utrzymanie obrotów na tym samym poziomie, taki sam odsetek prognozuje wzrost lub co najmniej utrzymanie na tym samym poziomie wielkości przychodów z tytułu eksportu – to otoczenie biznesowe oceniane jest negatywnie.
Podobnie było w badaniu ubiegłorocznym, gdzie negatywną ocenę co do przewidywalności działań polskiego rządu w sferze gospodarczej wystawiło dwie trzecie badanych, a przeszło jedna czwarta źle oceniła kwestie związane z bezpieczeństwem prawnym.
Czytaj więcej
Przed nami spowolnienie gospodarcze — przyznała otwarcie minister finansów Magdalena Rzeczkowska i dodała, że to pomoże w walce z inflacją. Minister zapowiedziała, że rząd zamierza bardzo ostrożnie podchodzić do nowych wydatków.
W najnowszym badaniu odnotowano co prawda nieznaczny spadek odpowiedzi określających stan polskiej gospodarki jako zły. W 2021 roku wynosił on 31,3 proc., zaś w 2022 – 27,8 proc. Ale polska gospodarka w ubiegłym roku oceniona została najgorzej od 2012 r. i tegoroczna ankieta pokazała, że ta tendencja dalej się utrzymuje. Potwierdzają to odpowiedzi menedżerów poproszonych o porównanie stanu gospodarki dziś ze stanem ubiegłorocznym. Aż 62,7 proc. badanych przyznało, że sytuacja jest gorsza niż w 2021 roku. Jedynie co czwarty ankietowany określił stan gospodarki w Polsce jako niezmieniony, a zaledwie co dziesiąty uznał, że jest lepszy niż przed rokiem.