Rozpoczęty 31 października szczyt klimatyczny w Glasgow ma z pozoru banalny cel: przywrócić impet działaniom na rzecz zahamowania zmian klimatycznych. – Pomyślcie o dzisiejszych młodych – apelował w dramatycznym wystąpieniu znawca przyrody i autor popularnych filmów sir David Attenborough. – Wyeliminujmy węgiel, samochody na paliwa kopalne i odwróćmy deforestację – sekundował mu gospodarz szczytu, brytyjski premier Boris Johnson. W podobnym tonie utrzymane było wystąpienie prezydenta USA Joe Bidena.
Podniosła retoryka ma uświadomić niedowiarkom upływ czasu i przywrócić ducha porozumienia paryskiego z 2015 r. Chodzi o utrzymanie skali wzrostu temperatury do maksymalnego poziomu 1,5°C.