Możliwości, jakie niesie coraz prężniej rozwijający się crowdfunding i crowdinvesting w Polsce, dostrzegała sama GPW. W ubiegłym roku uruchomiony został nawet specjalny program, który ma wspierać tego typu inicjatywy. Przykład firmy Plantwear jest najlepszym dowodem na to, że sam crowdinvesting może być przedsionkiem do giełdy. Dla samej giełdy jest to o tyle istotne, że w ostatnim czasie chętnych do debiutu na parkiecie nie ma zbyt wielu.
– Inwestowanie społecznościowe jest nowoczesnym i coraz powszechniejszym sposobem angażowania się w emisję akcji spółek – podkreśla Izabela Olszewska, członek zarządu GPW. – Program Partner Crowdfundigowy GPW, który ogłosiliśmy niespełna trzy miesiące temu, jest odpowiedzią na nowe potrzeby rynku – zarówno spółek, jak i inwestorów. Spółka Plantwear przeszła ścieżkę od pozyskania finansowania poprzez crowdinvesting, a teraz wkroczyła na rynek publiczny – mówi. – Zależy nam na tym, aby crowdfunding w Polsce nadal się rozwijał i cieszył dobrą sławą. Chcemy krzewić wiedzę i edukować w tym temacie – kwituje.
To dopiero początek?
Pierwszym brokerem, który przystąpił do giełdowego programu wspierania crowdfundingu, jest DM INC. To właśnie ta firma współpracowała z Plantwearem, i to na jej platformie prowadzono ofertę publiczną akcji. Przedstawiciele domu maklerskiego podkreślają, że od początku plan zakładał, że kolejnym krokiem w rozwoju Plantweara będzie debiut na giełdzie.
– Uważamy, że rynek kapitałowy, w szczególności rynek NewConnect, powinien być co do zasady kolejnym krokiem po ofertach crowdfundingowych – przekonuje Sebastian Huczek, wiceprezes Domu Maklerskiego INC. Według niego zwiększa to bezpieczeństwo inwestorów, jak również daje potencjalną możliwość wyjścia z inwestycji. – Spółce natomiast oferuje dostęp do narzędzi i instrumentów rynku kapitałowego. Warto także podkreślić, że crowdfunding nie jest tylko dla startupów. Właściwie każda spółka, która widzi szansę na pozyskanie kapitału i nowych akcjonariuszy, może skorzystać z tego rozwiązania – podkreśla Huczek. – Cieszymy się zatem, że GPW jako organizator rynku zauważyła i doceniła znaczenie crowdfundingu udziałowego i utworzyła program dedykowany podmiotom prowadzącym tego typu platformy – dodaje.
Przedstawiciele warszawskiej giełdy liczą, że do programu crowdfundingowego będą zgłaszali się kolejni brokerzy, którzy przyprowadzą na giełdę kolejne spółki.
Sam crowdfunding w Polsce rozwija się coraz prężniej, ale wciąż ten rynek jest nieporównywalnie mniejszy niż te m.in. na zachodzie Europy.