Stan wyczekiwania na giełdzie w Warszawie

Poniedziałkowa sesja w Warszawie przyniosła uspokojenie nastrojów na warszawskim parkiecie po burzliwym minionym tygodniu. Chętnych do handlowania nie było jednak zbyt wielu.

Publikacja: 27.02.2023 20:02

Stan wyczekiwania na giełdzie w Warszawie

Foto: Robert Gardziński

W przeciwieństwie do poprzednich emocjonujących sesji, tym razem notowania w Warszawie przebiegały w dużo spokojniej. WIG20 finiszował 0,75 proc. na plusie a WIG poszedł w górę o 0,6 proc. Przez całe poniedziałkowe notowania krajowe indeksy utrzymywały jedynie niewielką przewagę wpisując się w trend obowiązujący na pozostałych europejskich rynkach akcji, na których więcej do powiedzenia mieli kupujący. W miarę upływu czasu ich aktywność była bardziej widoczna, co przekładało się na coraz bardziej przekonujące zwyżki indeksów. Pod tym względem niestety krajowy rynek wraz z innymi giełdami z naszego regionu zostały wyraźnie w tyle. Humory najbardziej dopisywały inwestorom handlujących na zachodnioeuropejskich rynkach akcji, co przełożyło się na najbardziej okazałe wzrosty indeksów, które w trakcie sesji momentami przekraczały nawet 2 proc. Mimo przewagi pozytywnych nastrojów za zagranicznych rynkach akcji, w Warszawie nie było zbyt wielu chętnych do kupowania akcji, czego potwierdzeniem są bardzo niskie obroty, wynoszące niewiele ponad 500 mln zł, co wskazuje, że wielu inwestorów przyjęło postawę wyczekującą.

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Giełda
Akcje spółek medycznych w dół. Nominacja Trumpa dla RFK Jr wystraszyła inwestorów
Giełda
WIG20 wrócił z dalekiej podróży. Wzrosty mimo przeciwności
Giełda
Dziś akcje KGHM-u mocno tracą na wartości
Giełda
Indeksy w Warszawie spadają w ślad za zagranicznymi giełdami
Materiał Promocyjny
Ładowanie samochodów w domu pod każdym względem jest korzystne
Giełda
Trudno nie wierzyć w akcje z USA, nawet jeśli są bardzo drogie