„Londyńskie City ucierpiało na skutek łagodnego zaniedbania, a teraz potrzebuje, by rząd przystąpił do walki o nie. City potrzebuje wizji i strategii. Dobrą nowiną jest ta, że w Westminsterze (parlamencie) przybiera fala na rzecz City” — stwierdził w dokumencie politycznym think tanku Policy Exchange ekonomista Gerard Lyons, były główny doradca ekonomiczny Borisa Johnsona z czasu, gdy był burmistrzem Londynu, wybitny zwolennik brexitu — informuje Reuter.
Lyons twierdzi, że władze brytyjskie nie powinny ustępować wobec protekcjonistycznego stanowiska Unii. „Wskazuje to na konieczność odejścia od unijnych przepisów o usługach finansowych, kiedy jest to wygodne i uczynienia z Londynu atrakcyjnego miejsca dla równoległych rynków instrumentów denominowanych w euro”. Potrzebna jest strategia umocnienia powiązań City z brytyjską gospodarką, aby lepiej finansować małe firmy i zwiększyć konkurencyjność City. Potrzebuje ono więcej „cheerliderów” do zmiany warunków debaty, często zbyt pesymistycznej i mylącej co do perspektyw sektorów finansowych.