Pieniądze z giełdy są bardzo potrzebne na inwestycje

Oferty publiczne dwóch największych grup energetycznych: PGE i Taurona, zaplanowane są na przyszły rok. Natomiast najmniejsza Energa być może od razu zostanie sprzedana jednemu inwestorowi

Publikacja: 09.09.2008 22:00

Pieniądze z giełdy są bardzo potrzebne na inwestycje

Foto: Rzeczpospolita

Eksperci uważają, że polskie grupy energetyczne dobrze się sprzedadzą na giełdzie nawet mimo braku koniunktury. Jednak terminy kolejnych ofert publicznych są odsuwane.

Okazało się, że przygotowania wymagają więcej czasu niż początkowo zakładano. Nawet poznańska Enea, która już po raz drugi przymierza się do debiutu, nie przeprowadziła oferty latem i to mimo licznych zapowiedzi. Najbliższy termin to październik. Zaplanowano emisję 30 proc. akcji na podwyższenie kapitału. Większość ma trafić do finansowych inwestorów instytucjonalnych, także zagranicznych. Spełniając ich oczekiwania, uzupełniono prospekt o skonsolidowane dane finansowe za pierwsze półrocze obejmujące wszystkie firmy tworzące grupę. Było to o tyle istotne, że pod koniec ubiegłego roku do Enei została przyłączona Elektrownia Kozienice, która jest najważniejszym wytwórcą energii dla grupy.

Szacuje się, że poznańskiej firmie uda się pozyskać z giełdy 2,5 mld zł. Enea zamierza przeznaczyć te pieniądze na inwestycje, w tym na nowy blok w kozienickim zakładzie.

– Bez giełdy znacznie trudniej byłoby realizować inwestycje – przyznaje Dariusz Lubera, prezes Tauron Polska Energia, drugiej co do wielkości firmy w branży.

Tauron, który skupia Południowy Koncern Energetyczny oraz firmy sprzedające energię: Energia Pro i Enion, w najbliższych 12 latach zamierza przeznaczyć na inwestycje, głównie w elektrowniach, około 20 mld zł. Szczegółowe plany będą znane w październiku. Na razie jest mowa o emisji akcji pozwalającej podnieść kapitał o 30 proc. Ponieważ Tauron ma znacznie większy potencjał niż Enea, może ściągnąć z rynku 4 – 4,5 mld zł.

Prezes Dariusz Lubera zapewnia, że firma będzie gotowa do debiutu w drugim półroczu przyszłego roku, ale nie jest to przesądzone. Wiele zależeć będzie od debiutu największej w kraju Polskiej Grupy Energetycznej.

PGE do końca września będzie mieć gotowy prospekt emisyjny. Jeśli zaplanowana na pierwszy kwartał 2009 r. oferta publiczna akcji tego potentata

– szacowana na ponad 5 mld zł – wzbudzi bardzo duże zainteresowanie, także Tauron będzie mieć większe szanse na sukces. Wtedy faktycznie jego debiut stanie się możliwy pod koniec 2009 r. Jeśli jednak sytuacja na giełdzie okaże się niesprzyjająca, najpewniej grupa z południa Polski wstrzyma się z emisją akcji do początku 2010 r.

Losy ofert PGE i Taurona zostaną wzięte pod uwagę przez resort skarbu przy podejmowaniu decyzji w sprawie gdańskiej Energi, która jest najmniejszą z czterech grup.

2,5 mld zł według szacunków uda się pozyskać Enei dzięki publicznej emisji akcji

– Gdyby się okazało, że zainteresowanie ofertą Energi po debiutach potentatów może być słabe, nie wykluczamy bezpośredniej sprzedaży tej firmy inwestorowi strategicznemu – przyznaje Jan Bury, wiceminister skarbu. – Wymagać to będzie jednak zmiany rządowego programu prywatyzacji, który zakłada, że na giełdzie zadebiutują wszystkie cztery grupy.

Minister skarbu musi jeszcze rozstrzygnąć, jaka będzie przyszłość Zespołu Elektrowni Pątnów – Adamów – Konin. Na razie planuje, że jej inwestorem zostanie Enea. Poznańska grupa nie dostała jednak odpowiedzi od Elektrimu na propozycję odkupienia jego akcji.

– Być może w drugim etapie prywatyzacji Enei przewidzianym na przyszły rok, gdy zostanie wyłoniony inwestor, będzie on w stanie podjąć decyzje dotyczące PAK – mówi wiceminister Bury. – Możliwe, że wówczas Elektrim zechce sprzedać swój pakiet akcji.

Skarb Państwa ma połowę udziałów w Zespole Elektrowni PAK, a 45,93 proc. należy do Elektrimu.

Trudno przewidzieć, w jakim stopniu inwestorzy branżowi będą zainteresowani sprawami tych elektrowni, ale nie jest tajemnicą, że z niecierpliwością czekają na drugi etap prywatyzacji polskiej energetyki. Skarb Państwa od kilku lat nie sprzedał zagranicznym koncernom żadnej znaczącej firmy energetycznej, bo wybrał drogę konsolidacji, powołując grupy. Teraz można się więc spodziewać nie tylko dużego zainteresowania, ale i korzystnych dla właściciela ofert cenowych. Tym bardziej że polskie grupy od przyszłego roku będą działać w warunkach całkowitego uwolnienia cen energii.

Grupom energetycznym zależy na pozyskaniu kapitału od inwestorów. Enea liczy na 2,5 mld zł, Tauron na 4 – 4,5 mld zł, a PGE na 5 mld zł. Środki te mają być przeznaczone na rozwój. Gdyby nie udało się ich ściągnąć z rynku, firmy będą musiały szukać innych źródeł finansowania. Skarb Państwa na debiutach spółek na giełdzie nie zarobi, bo nie zamierza sprzedawać swoich akcji.

Eksperci uważają, że polskie grupy energetyczne dobrze się sprzedadzą na giełdzie nawet mimo braku koniunktury. Jednak terminy kolejnych ofert publicznych są odsuwane.

Okazało się, że przygotowania wymagają więcej czasu niż początkowo zakładano. Nawet poznańska Enea, która już po raz drugi przymierza się do debiutu, nie przeprowadziła oferty latem i to mimo licznych zapowiedzi. Najbliższy termin to październik. Zaplanowano emisję 30 proc. akcji na podwyższenie kapitału. Większość ma trafić do finansowych inwestorów instytucjonalnych, także zagranicznych. Spełniając ich oczekiwania, uzupełniono prospekt o skonsolidowane dane finansowe za pierwsze półrocze obejmujące wszystkie firmy tworzące grupę. Było to o tyle istotne, że pod koniec ubiegłego roku do Enei została przyłączona Elektrownia Kozienice, która jest najważniejszym wytwórcą energii dla grupy.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Finanse
Z mObywatelem za rok za granicę. A bot wypełni wniosek i umówi wizytę w urzędzie
Materiał Promocyjny
Jak wygląda nowoczesny leasing
Finanse
Goldman Sachs: Złoto będzie po 3300 dolarów za uncję
Finanse
Chwilowa burza finansowa w Turcji
Finanse
Załamanie liry i giełdy tureckiej po aresztowaniu przywódcy opozycji
Materiał Partnera
Kroki praktycznego wdrożenia i operowania projektem OZE w wymiarze lokalnym
Finanse
Samorządy to nie tylko wydawanie pieniędzy
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście