Samorządy cieszą się wysokim, bo 70-proc., zaufaniem społecznym, znajdują się pod wnikliwym nadzorem społecznym, najszybciej mogą zareagować na różne problemy i wyzwania, bo mają największą wiedzę o potrzebach lokalnych. A mimo to są niedoceniane – uważa Małgorzata Małuch, wójt gminy Sękowa, prezes zarządu Forum Wójtów, Burmistrzów i Prezydentów Małopolski. – Obserwuję jak przez ostatnie lata zaciska się nam gorset na szyi. Często regulacje centralne nie uwzględniają specyfiki gmin.
Ona, inni samorządowcy, ekonomiści, naukowcy i studenci Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie oraz innych małopolskich uczelni rozmawiali o roli samorządu lokalnego i jego miejscu w życiu społecznym podczas 55. sympozjum naukowego z cyklu „Współczesna gospodarka i administracja publiczna” zorganizowanego przez Fundację GAP w Krynicy-Zdroju.
Czytaj więcej
Jak reformować samorząd terytorialny – to temat jednego z inauguracyjnych paneli X Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach.
– Reforma dochodów wprowadzona w tym roku poprawiła kondycję finansową samorządów, a przekazanie do budżetów lokalnych o ponad 24 mld zł więcej pieniędzy niż rok temu jest wysiłkiem dla całego budżetu – podkreśliła Hanna Majszczyk, wiceminister finansów. Przypomniała podstawowe zasady reformy finansów samorządowych i zaznaczyła, że do ustawy wpisano monitoring jej rezultatów. To oznacza, że w tym i w przyszłym roku rząd oraz reprezentacje samorządów lokalnych zastanawiać się będą nad tym, czy i jakie korekty zasad finansowania lokalnego są potrzebne. Dopiero w 2027 r., gdy przestaną obowiązywać rozwiązania przejściowe, możliwa będzie ocena, w jaki sposób nowy system dochodów wpłynął na samodzielność samorządów oraz czy i jak zapewnił rozwój lokalny.
Prof. Tadeusz Markowski z Uniwersytetu Łódzkiego zwrócił uwagę na to, iż nierozwiązanym problemem jest dbałość o planowanie przestrzenne i podatki lokalne, w tym majątkowe. Jego zdaniem trudno będzie samorządom (i administracji centralnej) poradzić sobie z wyzwaniami dotyczącymi obronności i cyfryzacji bez spójnej koncepcji planowania przestrzennego. – W świecie na planowaniu przestrzennym zarabiają samorządy, a w Polsce tracą, a zarabiają deweloperzy – dodał. Zapytał samorządowców, na ile zastanawiają się nad możliwością rozwoju, który nie jest oparty na wsparciu z pieniędzy UE.