– Jeśli sąd przychyli się do wniosku syndyka, to będzie to oznaczało umorzenie całego postępowania upadłościowego. Rację bytu straci zatem również zażalenie zarządu na ogłoszenie upadłości likwidacyjnej spółki – wskazuje Konrad Konarski z Baker & McKenzie. – Firma znajdzie się w sytuacji, w której nie może formalnie upaść, gdyż nie ma na to pieniędzy, ale nie może też dalej funkcjonować, ponieważ jest w stanie faktycznej upadłości, jej zobowiązania przekraczają aktywa i nie ma żadnej ochrony przed egzekucjami prowadzonymi przez wierzycieli. Oczywiście, zarząd będzie mógł ponownie złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości spółki, gdy  pojawią się w niej pieniądze na pokrycie kosztów postępowania – dodaje.

Sąd Rejonowy w Warszawie upadłość likwidacyjną producenta kruszyw wykorzystywanych do budowy dróg ogłosił 17 kwietnia. Zarząd, który wnioskował o upadłość układową, złożył zażalenie na tę decyzję. Jak dotąd nie zostało ono rozpatrzone.

Co zrobi DSS, jeśli postępowanie zostanie umorzone? – Jeśli sąd przychyli się do wniosku syndyka, to spółka wróci do stanu sprzed ogłoszenia jej upadłości likwidacyjnej. Zarząd mógłby wówczas złożyć kolejny wniosek o ogłoszenie upadłości układowej – mówi Rafał Abratański, członek rady nadzorczej DSS. – Nie popełniłby błędów, które pojawiły się za pierwszym razem. Sąd musiałby ponadto wziąć pod uwagę dodatkowe okoliczności, które zaszły od tego czasu – dodaje.

Abratański jest też wiceprezesem DM IDMSA – spółki, która jest jednym z wierzycieli DSS.