Materiał powstał we współpracy ze Związkiem Polskiego Leasingu
Jak dziś wygląda koniunktura gospodarki z punktu widzenia członka zarządu firmy leasingowej?
Polska gospodarka rośnie, ale nie równomiernie. Są sektory w których widzimy ożywienie, są rozpoczęte projekty inwestycyjne, które się będą kończyć. Z punktu widzenia inwestycji mamy stagnację od małych przedsiębiorstwach, która zaczęła się ponad dwa lata temu. Duże przedsiębiorstwa finansowały się z własnego obrotu, kończyły poprzednią perspektywę unijną, a teraz mamy zastój. Widzimy zwiększone zapotrzebowanie w branży na leasingi (…). Staramy się w ten sposób wspierać płynność w firmie.
Obecna sytuacja jest wyczekująca. Firmy czekają na nową perspektywę unijną i otwarcie KPO. Te, które posiadają własne equity i mają zdolność kredytową również starają się szukać finansowania.
W którą stronę może rozwijać się rynek leasingu? Ciągle leasing samochodów rozwija się dynamicznie.
Jesteśmy kojarzeni z samochodami osobowymi. Ponad 50 proc. klientów to firmy do 5 mln zł przychodów z działalności operacyjnej. Liczymy, że leasing w maszynach i urządzeniach będzie u nich bodźcem do dalszego rozwoju. Oni sobie cenią ułatwienia i szybkość proceduralną, szybki czas od wniosku do decyzji. Nasza branża spełnia te oczekiwania, bo ma bardzo uproszczone procedury i oceny behawioralne. Zależy nam nad wprowadzeniem formy dokumentowej podpisu, co pozwoli nam jeszcze szybciej docierać do klienta i budować zadowolenie.