Aktualizacja: 25.04.2024 06:45 Publikacja: 25.04.2024 04:30
Cena złota spadała w środę już trzeci dzień z rzędu, a od końca zeszłego tygodnia zniżkowała o prawie 2 proc. Była jednak o 6 proc. wyższa niż miesiąc wcześniej
Foto: Bloomberg
Cena złota spadała w środę już trzeci dzień z rzędu, a od końca zeszłego tygodnia zniżkowała o prawie 2 proc. Była jednak o 6 proc. wyższa niż miesiąc wcześniej, a o ponad 12 proc. większa niż na początku roku. W środę po południu za 1 uncję kruszcu płacono 2316 USD. Niedawno ustanowiła ona rekord na poziomie 2431,51 USD za uncję. Ów rekord był m.in. reakcją inwestorów na narastające napięcia geopolityczne na Bliskim Wschodzie. Opadły one jednak po tym, jak Iran oraz Izrael dokonały dosyć symbolicznej wymiany ciosów. Zniknął więc jeden z czynników, który mocno podsycał zwyżki na rynkach. Czy inne czynniki wystarczą, by kurs kruszcu zaczął zdobywać nowe szczyty?
Kontrakty terminowe na Nasdaq 100 mocno traciły w poniedziałek rano. Model sztucznej inteligencji opracowany przez chińską firmę DeepSeek zagroził bowiem amerykańskiej dominacji w dziedzinie AI.
Poprzez innowacje, elastyczność i zrozumienie potrzeb lokalnych rynków możemy nie tylko sprostać oczekiwaniom konsumentów, ale także inspirować innych do podejmowania działań na rzecz zrównoważonego rozwoju i efektywności biznesowej
Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP) jest dobrym momentem, by przyjrzeć się kondycji trzeciego sektora czyli organizacjom pozarządowym (NGO). Dysponują ponad 50 mld zł rocznie.
Są wreszcie oficjalne dane PFR, które pokazują, że wartość aktywów zgromadzonych w PPK przekroczyła na koniec zeszłego roku 30 mld zł. I choć eksperci nie spodziewają się wzrostu skokowego, to PPK będą dalej systematycznie rosnąć.
Prezydent elekt Donald Trump w piątek uruchomił kryptowalutę, której wartość eksplodowała z dnia na dzień, zwiększając jego majątek, przynajmniej na papierze, o dziesiątki miliardów dolarów na chwilę przed zaprzysiężeniem.
Fabrycznie nowe Suzuki Vitara i S-Cross są dostępne taniej nawet o 18 tysięcy złotych. Promocja trwa do końca stycznia.
Co dziesiąty mieszkaniec średnich miast w Polsce ma kłopoty ze spłatą swoich zobowiązań. Sytuacja jest gorsza niż w większych ośrodkach. Wśród przyczyn są mniejsze możliwości zarobkowania, którym towarzyszy duży apetyt na wielkomiejski poziom życia.
Rozpoczęły się ferie zimowe, a wraz z nimi krajowe i zagraniczne wyjazdy na narty. Przed urlopem warto zadbać o właściwe zabezpieczenie na wypadek niespodziewanych zdarzeń.
Podczas polskiej prezydencji w Radzie UE premier Donald Tusk opowiedział się za wykorzystaniem energetyki jądrowej do produkcji energii elektrycznej. Celem jest uniezależnienie Unii od rosyjskiego gazu oraz próba obniżenia cen energii w Europie.
Ceny ropy naftowej szybko spadają na globalnym rynku. Eksperci wiążą to z apelami Donalda Trumpa do OPEC o obniżkę cen surowca oraz ze wzrostem produkcji w USA. Spadek cen ma pomóc w zakończeniu rosyjskiej agresji na Ukrainę i dać impuls globalnej gospodarce.
Kilka programów i potężne pieniądze europejskie będą w tym roku wspierać inwestycje w technologie wodorowe. Nie tylko wytwarzanie, ale również magazynowanie i transport tego gazu.
W tym tygodniu Komisja Europejska oficjalnie przedstawi nowy program na kolejne pięć lat. Jak informują niemiecki "Die Welt" oraz brukselskie "Politico" ma on dotyczyć zerwania z obecną polityką. KE zamiast na klimacie, ma skupić się na odciążeniu gospodarki, co ma być efektem tzw. raportu Mario Draghiego jeszcze z września 2024 r.
Tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę jest zakończony raz na zawsze. Kijów jest natomiast otwarty na przesył swoimi magistralami gazu z innych krajów. I doradza Słowacji i Węgrom, gdzie mogą kupić taki surowiec.
Jest reakcja Ukrainy na czwartkowe wystąpienie Donalda Trumpa w Davos. Amerykański prezydent chce tak obniżyć cenę ropy, by zmusić Putina do szybkiego zakończenia agresji na Ukrainę. Trump rozmawiał już o tym z Arabią Saudyjską.
W Polsce istnieje duży potencjał do wykorzystania technologii wodorowych. Zmiany w prawie energetycznym, które weszły w życie 20 stycznia, mogą ten potencjał uruchomić.
Musimy być ostrożni, jak duży bagaż systemów wsparcia bierzemy na siebie. Nie możemy dopuścić do tego, że dodatkowe koszty przełożą się na znaczący wzrost rachunku za energię – mówi Grzegorz Onichimowski, prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas