Aktualizacja: 22.11.2024 01:11 Publikacja: 15.12.2021 12:40
Foto: Bloomberg
Obecnie 38 proc. średnich i dużych firm prywatnych w Polsce chciałoby, aby Polska przyjęła euro – wynika z najnowszej edycji badania Grant Thornton, przeprowadzonej w październiku 2021 roku. To tylko nieznacznie wyższy wynik niż przed rokiem, kiedy za euro opowiadało się 36 proc. badanych, co było najniższym odsetkiem w 11-letniej historii badania.
Grono zwolenników integracji walutowej skurczyło się przez dekadę o ponad połowę – w 2010 r. opowiadało się za nią aż 85 proc. ankietowanych średnich i dużych firm.
"Bycze" prognozy dla złota wciąż się pojawiają. Nawet jednak optymiści spodziewają się, że droga do nowych rekordów może być bardzo wyboista.
Mimo że Fundusz Rezerwy Demograficznej istnieje od 22 lat i cały czas płacimy do niego składkę.
Choć malkontenci narzekają, że PPK rosną zbyt wolno, a liczba ich uczestników jest daleka od oczekiwań, to ci, którzy do nich przystąpili, raczej się nie skarżą.
Kreml wprowadza zakaz miningu, czyli kopania kryptowalut. W wielu regionach Rosji kopanie cyfrowych pieniędzy urosło do niebotycznych rozmiarów. Zdaniem władz mining „zjada cały wolny prąd”, co nie pozwala na podłączanie do sieci nowych klientów. Ale jest też inny problem.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Regulacje, technologia, podatek bankowy, konkurencja – tematy te spędzają sen z powiek bankierom. Jak odpowiedzieć na wyzwania zmieniającego się świata?
W wymiarze politycznym przyjęcie euro mocniej zakotwiczy Polskę w Unii, a w gospodarczym przygotowania do wejścia do eurostrefy wzmocnią gospodarkę i finanse państwa.
Przybywa argumentów za wspólną walutą, bo okazuje się, że posiadanie własnej wcale nie pomaga już w przechodzeniu kryzysów.
Spełnienie kryteriów konwergencji wymagałoby kilkuletniej pracy – mówi prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC Polska.
Strefa euro nie jest optymalnym obszarem walutowym – mówi Paweł Szałamacha, członek Zarządu Narodowego Banku Polskiego i były minister finansów w rządzie PiS.
Euro w Polsce zamiast złotego nie jest panaceum na wszystkie problemy. Ale gdyby było, być może nie mielibyśmy tak wysokiej inflacji i wizji dalszych podwyżek stóp procentowych.
Unia walutowa pogłębia poczucie współodpowiedzialności za inne kraje. Gdy jeden kraj wpada w tarapaty, pozostałe chętnie rzucą mu koło ratunkowe – mówi Dariusz Rosati, poseł Koalicji Obywatelskiej, były członek Rady Polityki Pieniężnej i były minister spraw zagranicznych.
Rządząca polską partia nie chce euro z pobudek czysto politycznych. Nie chce euro, bo nie chce integracji. Polityczny plan liderów PiS to jej odwrotność.
Po wielkim kryzysie finansowym i w związku z pandemią bilans kosztów i korzyści z członkostwa w strefie euro zmienia się na naszych oczach. Na korzyść członkostwa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas