Zbyt wielcy, by upaść w HBO – filmy o kryzysie z 2008 roku

Po dokumentach o kulisach kryzysu finansowego przyszedł czas na ciekawe fabuły. W niedzielę HBO pokaże film „Zbyt wielcy, by upaść". To rzecz o tym, jak sekretarz skarbu ratował amerykański system bankowy.

Publikacja: 04.12.2011 00:01

Zbyt wielcy, by upaść w HBO – filmy o kryzysie z 2008 roku

Foto: Rzeczpospolita

Najważniejszym obrazem o krachu na Wall Street z 2008 roku jest nagrodzony Oscarem film dokumentalny „Inside Job" Charlesa Fergusona. Reżyser nie tylko odsłonił mechanizm, który doprowadził światową gospodarkę na skraj bankructwa, ale sportretował mentalność i styl życia bankierów. Wnikliwością spojrzenia nie dorówna mu zapewne żadna fabularna opowieść.

Ekonomiczny kryzys to temat filmowo niewdzięczny. Zamiast dynamicznej akcji trzeba pokazywać gabinetowe narady i pełne hermetycznego słownictwa dyskusje specjalistów. Na dodatek klarowne przedstawienie skomplikowanych procesów gospodarczych tak, by połapał się w nich laik, graniczy z cudem.

Te trudności próbował obejść Oliver Stone, realizując – w tym samym czasie co Ferguson – sequel „Wall Street". Znany z lewicowych przekonań reżyser postawił tezę prostą jak konstrukcja cepa – do załamania sektora finansowego doprowadziły chciwość i gangsterskie praktyki. Film Stone'a był zaangażowaną społecznie, mocno populistyczną bajką z młodym maklerem w roli idealisty wierzącego, że ratunkiem dla gospodarki są ekologiczne technologie, a nie spekulacje na rynkach.

Pokazywany przez HBO „Zbyt wielcy, by upaść" Curtisa Hansona (m.in. „Tajemnice Los Angeles") to zdecydowanie wyższa półka. Ambicją tej telewizyjnej produkcji jest bowiem fabularna rekonstrukcja najbardziej gorących miesięcy 2008 roku, gdy nad Wall Street nadciągnęło widmo katastrofy.

Hanson nie bawi się w żmudne wyjaśnianie tła kryzysu – od razu wrzuca widza w środek zdarzeń. Rząd wprawdzie współfinansował przejęcie upadającego banku Bear Stearns przez koncern JP Morgan, ale gdy bankructwo zaczyna grozić także Lehman Brothers, sekretarz skarbu Henry Paulson (William Hurt), zmienia strategię. Zamierza namówić pozostałe banki do współpracy, by wbrew logice wolnego rynku pomogły konkurentowi. Taka operacja wymaga nie tylko talentów negocjacyjnych, ale przede wszystkim zmiany świadomości bankierów.

Tymczasem Dick Fuld (James Woods), jeden z dyrektorów Lehman Brothers, wierzy, że jego firma wydostanie się z kłopotów zgodnie z zasadą, że po bessie przychodzi hossa. I zamiast ogłosić bankructwo, szuka inwestora na zakup bezwartościowych akcji Lehman Brothers.

W „Zbyt wielcy, by upaść" liczy się wierne odtworzenie atmosfery tamtego czasu, gorączkowych rozmów i strachu przed zawaleniem się amerykańskiej gospodarki. To kino reportażowe – bez łopatologicznych tez i łatwych oskarżeń. Gwiazdorska obsada – oprócz Williama Hurta i Jamesa Woodsa grają Paul Giammatti, Billy Crudup i Topher Grace – wypada wiarygodnie w rolach słynnych bankierów i polityków, mimo że poza Hurtem żaden z aktorów nie dostał szansy na pogłębienie postaci

„Zbyt wielcy, by upaść" jest dobrym przykładem filmu edukacyjno-obywatelskiego, który popularyzując wiedzę o kryzysie, uczula na jego konsekwencje. Na pełnokrwisty moralitet o globalnym krachu musimy poczekać do 26 grudnia, kiedy na ekrany wejdzie zbierająca świetne recenzje „Chciwość". Jej akcja zaczyna się w noc poprzedzającą wybuch paniki na Wall Street...

Najważniejszym obrazem o krachu na Wall Street z 2008 roku jest nagrodzony Oscarem film dokumentalny „Inside Job" Charlesa Fergusona. Reżyser nie tylko odsłonił mechanizm, który doprowadził światową gospodarkę na skraj bankructwa, ale sportretował mentalność i styl życia bankierów. Wnikliwością spojrzenia nie dorówna mu zapewne żadna fabularna opowieść.

Ekonomiczny kryzys to temat filmowo niewdzięczny. Zamiast dynamicznej akcji trzeba pokazywać gabinetowe narady i pełne hermetycznego słownictwa dyskusje specjalistów. Na dodatek klarowne przedstawienie skomplikowanych procesów gospodarczych tak, by połapał się w nich laik, graniczy z cudem.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Film
Dla kogo brytyjskie nagrody BAFTA?
Film
Bob Dylan w czasach Donalda Trumpa, czyli co bard powiedział o prezydencie
Film
Nie żyje Stanisław Brudny, znany również ze „Znachora” i „Akademii Pana Kleksa”
Film
Los Angeles w ogniu. Spłonęły domy Mela Gibsona i Anthony'ego Hopkinsa
Film
Barbara Rylska nie żyje. Odeszła gwiazda filmu Barei i Kabaretu Starszych Panów
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego