Oba filmy - „Lawnswood garden" w reż. Pawła Kuczyńskiego oraz „Miłość, Europa, świat Zygmunta Baumana" w reż. Krzysztofa Rzączyńskiego znakomicie się uzupełniają. Postać bohatera – jednego z największych współczesnych intelektualistów – jest w nich wielowymiarowa.
Wątki biograficzne splatają się z refleksjami profesora o świecie, kulturze i życiu, a także z wypowiedziami najbliższych, współpracowników i społecznych autorytetów. – Analiza holocaustu Baumana pokazuje, że to nie był przypadek w nowoczesnym świecie - mówi Vaclav Havel w filmie Kuczyńskiego, powołując się na głośną książkę socjologa „Pamięć i zagłada", uhonorowaną prestiżowymi nagrodami Theodora W. Adorno i Księcia Asturii.
Zygmunt Bauman urodził się w 1925 roku Poznaniu. Gdy wybuchła wojna, we wrześniu 1939 roku opuścił Polskę i wraz z rodzicami wyjechał na wschód. W Związku Radzieckim zdał maturę, rozpoczął studia i wstąpił do I Armii Wojska Polskiego. Brał udział w bitwie o Kołobrzeg i w zdobywaniu Berlina. Studia kontynuował na Uniwersytecie Warszawskim u prof. Stanisława Ossowskiego i prof. Juliana Hochfelda.
W 1968 roku na fali antysemickich wystąpień został usunięty z Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie był kierownikiem Katedry Socjologii. Wtedy złożył legitymację partyjną. I wyjechał z żoną – Janiną oraz trzema córkami najpierw do Tel Awiwu i Hajfy, a w 1971 do Anglii. O czasach pomarcowej tułaczki opowiadają w filmie Rzączyńskiego córki profesora Anna, Lydia i Irena. A doświadczenia holocaustu przypominają w filmie Kuczyńskiego wspomnienia z autobiograficznej książki jego żony Janiny Bauman „Zima o poranku. Opowieść dziewczynki z warszawskiego getta".
W Anglii Zygmunt Bauman kierował Katedrą Socjologii w Leeds do odejścia na emeryturę w 1990 roku. Profesor jest autorem kilkudziesięciu książek. Twórcą koncepcji ponowoczesności, o której pisze m.in. w „Ponowoczesność jako źródło cierpień" i „Płynna nowoczesność." – Świat nowoczesny jest nieprzejrzysty, trudny do uporządkowania, nie ma już jednego centrum, stał się archipelagiem diaspor – wyjaśnia w dokumencie Rzączyńskiego.