Na miejsce pierwszego pokazu wybrano jeden z najważniejszych festiwali świata. – Większość widzów stanowili kanadyjska Polonia oraz fani kina, którzy doskonale znają twórczość Krzysztofa Zanussiego. Sala była wypełniona prawie do ostatniego miejsca – poinformował „Rz" Matt Johnstone zajmujący się promocją „Obcego ciała" na festiwalu w Toronto.
Film, który powstał w koprodukcji Włoch, Polski i Rosji, wyświetlany jest na festiwalu w prestiżowej sekcji „Masters". Znalazły się w niej też najnowsze produkcje Jeana-Luca Godarda, Nuri Bilge Ceylana i Roya Anderssona, nagrodzonego kilka dni temu Złotym Lwem na festiwalu w Wenecji.
Bohaterem „Obcego ciała" jest Włoch Angelo (Riccardo Leonelli), który przyjeżdża do Polski za Kasią (Agata Buzek), gdy ta decyduje się wstąpić do klasztoru. Mężczyzna zatrudnia się w korporacji sterowanej przez bezwzględną i cyniczną Kris (Agnieszka Grochowska), córkę byłej stalinowskiej prokurator. Angelo staje się przedmiotem gier i manipulacji szefowej oraz jej prawej ręki Miry (Weronika Rosati).
W „Obcym ciele" – podobnie jak w poprzednich filmach Krzysztofa Zanussiego – fabuła jest pretekstem do zderzenia dwóch systemów wartości. Tu jest to wiara w Boga kontra wiara w pieniądz. Ten wątek najbardziej zainteresował publiczność w Toronto.
– Widzowie przede wszystkim chcieli rozmawiać o korporacyjnej rzeczywistości, o tym, jakie są alternatywy dla tego bezdusznego świata, niosącego z sobą wielkie pieniądze, ale pozbawionego ideałów – powiedział w rozmowie z „Rz" Krzysztof Zanussi. – Widzę ten problem w Polsce, ale jest on uniwersalny.