W jaki sposób można cofnąć polecenie zapłaty

Płatność zrealizowaną poprzez polecenie zapłaty można cofnąć bez podawania przyczyny. Jednak trzeba się wybrać do oddziału, bo większość banków nie przyjmuje takich dyspozycji przez Internet ani telefon

Publikacja: 11.07.2011 09:49

W jaki sposób można cofnąć polecenie zapłaty

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Polecenie zapłaty wymyślono po to, by uwolnić konsumentów od konieczności kontrolowania terminu, w którym należy zapłacić rachunki np. za gaz, prąd czy Internet.

Usługa w pewnym uproszczeniu działa tak, że wystawca faktury dostaje upoważnienie, by pobrać pieniądze z rachunku dłużnika, a bank - by pozwolić wierzycielowi je pobrać. Oferuje ją większość liczących się banków (wyjątkiem jest np. Polbank).

Jedną z podstawowych zalet tego rozwiązania jest możliwość cofnięcia już wykonanej płatności. Konsument ma na to 30 dni kalendarzowych od daty, gdy pieniądze zostały pobrane z jego rachunku. Żądania zwrotu pieniędzy nie trzeba w żaden sposób uzasadniać.Wystarczy wydać taką dyspozycję, a pieniądze automatycznie wrócą na konto.

Uruchomienie polecenia zapłaty jest dość skomplikowane. Płatnik rachunków musi powiadomić o swojej decyzji zarówno wystawcę faktur, jak i swój bank. Aby cofnąć pojedynczą płatność, wystarczy wydać taką dyspozycję w banku. Niestety wiele instytucji wymaga, by w takiej sytuacji klient wybrał się do oddziału.

Tylko w kilku bankach można się posłuzyć zdalnymi kanałami komunikacji. Klienci Citi Handlowego mogą zażądać zwrotu pieniędzy telefonicznie, natomiast PKO BP, Pekao SA, mBank, Alior Bank i BNP Paribas przyjmują takie dyspozycje przez Internet. Banki zwykle nie naliczają opłat za cofnięcie polecenia zapłaty.

Mniej korzystne zasady stosują Deutsche Bank (3 zł prowizji), mBank (0,5 zł), Millennium (3 zł), BNP Paribas (3 zł) i BPH (za darmo lub za 5 zł w zależności od typu posiadanego konta osobistego).

Jednak osoba, która decyduje się cofnąć płatność, musi się też liczyć z konsekwencjami finansowymi ze strony wystawcy faktury. Cofnięcie pieniędzy tak naprawdę oznacza nieuregulowanie należności w terminie, a więc naraża dłużnika na karne odsetki.

Polecenie zapłaty wymyślono po to, by uwolnić konsumentów od konieczności kontrolowania terminu, w którym należy zapłacić rachunki np. za gaz, prąd czy Internet.

Usługa w pewnym uproszczeniu działa tak, że wystawca faktury dostaje upoważnienie, by pobrać pieniądze z rachunku dłużnika, a bank - by pozwolić wierzycielowi je pobrać. Oferuje ją większość liczących się banków (wyjątkiem jest np. Polbank).

Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Ekonomia
Targi w Kielcach pokazały potęgę sektora rolnego