Prezes UKE odwołała aukcję. Wszystko od nowa [aktualizacja]

Magdalena Gaj, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej odwołała we wtorek wieczorem aukcję częstotliwości 800 i 2600 MHz, zwaną aukcją LTE. Oficjalny powód - to kilkugodzinne opóźnienie w publikacji wyjaśnień do dokumentacji aukcyjnej i "dbałość o stabilne, przejrzyste i przewidywalne otoczenie" aukcji, "w którym nie ma miejsca na najmniejsze nawet wątpliwości prawne". Decyzja jest po myśli przede wszystkim operatorów Plus i Play, którzy domagali się odwołania aukcji.

Publikacja: 11.02.2014 20:14

Prezes UKE odwołała aukcję. Wszystko od nowa [aktualizacja]

Foto: ROL

"W dniu 11 lutego 2014 r. Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej podjął decyzję o odwołaniu aukcji na rezerwacje częstotliwości z zakresu 791-816 MHz oraz 832-857 MHz a także z zakresu 2500-2570 MHz oraz 2620-2690 MHz, na obszarze całego kraju, przeznaczonych do świadczenia usług telekomunikacyjnych w służbie ruchomej lub stałej" - poinformował urząd na stronie WWW.

"Powodem decyzji Prezesa UKE jest troska o zapewnienie stabilności i pewności obrotu prawnego i wyeliminowanie jakichkolwiek wątpliwości formalno-prawnych mogących towarzyszyć postępowaniu aukcyjnemu" - czytamy.

- Sam proces aukcyjny, jak i towarzysząca mu dokumentacja przygotowane zostały prawidłowo i zgodnie z przepisami prawa – mówi cytowana w informacji Magdalena Gaj, prezes UKE.

- Jako organ regulacyjny,  mam obowiązek zapewnienia wszystkim podmiotom obecnym na rynku możliwości prowadzenia działalności w stabilnym i pewnym otoczeniu. Najmniej pożądanym bowiem byłby fakt, gdyby ze względu na problemy techniczne w dostępie do załączników zawierających wyjaśnienia treści dokumentacji aukcyjnej przez 2,5 godziny w porze nocnej, podmioty uczestniczące w procesie aukcyjnym były narażone na podważanie decyzji rezerwacyjnych zapadłych po przeprowadzeniu aukcji - dodaje.

Jako oficjalny powód odwołania aukcji, UKE podał opóźnienie w publikacji wyjaśnień do dokumentacji aukcyjnej, które miało miejsce z czwartku na piątek w ubiegłym tygodniu.

Polkomtel i P4 wysuwały jednak także inne liczne zarzuty. Operator sieci Play krytykował konstrukcję procedury i zapisy dokumentów aukcyjnych. Plus - decyzję o ustanowieniu tzw. spectrum cap i niespójność warunków dotyczących współdzielenia częstotliwości po aukcji.

- Dobra decyzja. Okazja do ponownego przemyślenia całej formuły, jak i poszczególnych rozwiązań - komentuje na szybko Anna Streżyńska, b. prezes UKE.

Decyzję UKE chwali również Orange Polska. Na blogu korporacyjnym Wojciech Jabczyński, rzecznik telekomu napisał właśnie: - Wprawdzie nam najbardziej zależało na możliwie szybkim rozstrzygnięciu, ale paradoksalnie jednak jej przesuniecie o kilka miesięcy, powinno spowodować, że będzie mniej kontrowersji i pola do popisów dla prawników szukających haczyków, by opóźnić rozdysponowanie częstotliwości lub wręcz je zablokować.

Satysfakcji nie kryje Polkomtel. - W obecnej sytuacji wydaje się być to najbardziej rozsądna i racjonalna decyzja. Uważamy, że dobrze się stało i wierzymy, że nowa aukcja będzie pozbawiona wad poprzedniej, a cały proces konsultacji i ustalania warunków będzie w pełni przejrzysty i będzie uwzględniał interesy wszystkich uczestników rynku, w tym przede wszystkim klientów - mówi Tomasz Matwiejczuk, rzecznik Zygmunta Solorza-Żaka, właściciela i przewodniczącego rady nadzorczej Polkomtela.

UKE tłumaczy w komunikacie

:

"Ogłoszenie o aukcji zostało opublikowane w dniu 30 grudnia 2013 r. Pierwotny termin składania ofert wstępnych określono w nim na 13 lutego 2014 r.

Zgodnie z przepisami, podmioty, które wniosły opłatę za dokumentację aukcyjną mogły, nie później niż na 21 dni przed upływem terminu do składania ofert wstępnych, zwrócić się do Prezesa UKE o wyjaśnienie treści dokumentacji aukcyjnej. Wyjaśnienia dokumentacji aukcyjnej Prezes UKE opublikował w wymaganym przepisami terminie, który upływał w dniu 6 lutego 2014 r. Stosowna dokumentacja została umieszczona na stronie Biuletynu Informacji Publicznej UKE. Ze względu na problemy techniczne, potencjalni uczestnicy aukcji nie mieli jednak przez krótki czas (ok. 2,5 godziny) możliwości odczytu opublikowanych w dniu 6 lutego 2014 r. odpowiedzi na wnioski o wyjaśnienie treści dokumentacji aukcyjnej.

W efekcie więc, opublikowanie wyjaśnień treści dokumentacji aukcyjnej, w sposób umożliwiający zapoznanie się z treścią załączników, nastąpiło w dniu 7 lutego 2014 r. W związku z tym, kierując się dobrem potencjalnych uczestników postępowania, Prezes UKE podjął decyzję o zmianie ogłoszenia o aukcji i wydłużeniu terminu składania ofert wstępnych do dnia 14 lutego 2014 r., do godz. 15.00.

Mając na uwadze reakcje potencjalnych uczestników postępowania na decyzję o wydłużeniu terminu składania ofert wstępnych, ale przede wszystkim kierując się obowiązkiem zapewnienia uczestnikom stabilnego, przejrzystego i przewidywalnego otoczenia, w którym nie ma miejsca na najmniejsze nawet wątpliwości prawne, Prezes UKE zdecydował o odwołaniu aukcji" - podano.

Decyzja prezesa UKE oznacza, że proces aukcyjny rozpocznie się od nowa. Urząd zapewnia, że rozpoczął już prace nad nowym harmonogramem postępowania aukcyjnego. Zgodnie z przepisami, pierwszym krokiem w tym procesie będzie ogłoszenie dokumentacji aukcyjnej do konsultacji z zainteresowanymi podmiotami.

Ogłoszenie takie zostanie opublikowane w ciągu kilku najbliższych dni.

W ramach aukcji UKE zaoferować miało 5 bloków pasma z zakresu 800 MHz i 14 bloków pasma 2600 MHz, dzięki którym można świadczyć usługi szybkiego mobilnego Internetu w technologii LTE. Wpływy minimalne z aukcji ustalono na 1,8 mld zł i taka też kwota zawarta jest w ustawie budżetowej państwa.

Minimalna cena za 1 blok pasma 800 MHz w dokumentacji aukcyjnej to 250 mln zł. Według różnych szacunków w licytacji mogła dojść do 600-800 mln zł. Szacunki poszły w górę po tym, jak UKE wprowadził anonimowość bloków.

"W dniu 11 lutego 2014 r. Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej podjął decyzję o odwołaniu aukcji na rezerwacje częstotliwości z zakresu 791-816 MHz oraz 832-857 MHz a także z zakresu 2500-2570 MHz oraz 2620-2690 MHz, na obszarze całego kraju, przeznaczonych do świadczenia usług telekomunikacyjnych w służbie ruchomej lub stałej" - poinformował urząd na stronie WWW.

"Powodem decyzji Prezesa UKE jest troska o zapewnienie stabilności i pewności obrotu prawnego i wyeliminowanie jakichkolwiek wątpliwości formalno-prawnych mogących towarzyszyć postępowaniu aukcyjnemu" - czytamy.

Pozostało 90% artykułu
Ekonomia
Stanisław Stasiura: Harris kontra Trump – pojedynek na protekcjonizm i deficyt budżetowy
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Ekonomia
Rynek kryptowalut ożywił się przed wyborami w Stanach Zjednoczonych
Ekonomia
Technologie napędzają firmy
Ekonomia
Od biznesu wymaga się odpowiedzialności
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Ekonomia
Polska prezydencja to szansa, by zostać usłyszanym
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni