Jednak beztroski recykling kosztuje polską gospodarkę prawie 450 mln zł rocznie – tyle tracimy, nie segregując właściwie śmieci.
Większość towarów, które kupujemy w sklepach, jest wykonana z plastiku, szkła, papieru oraz aluminium i innych metali, czyli materiałów, które możemy ponownie wykorzystać.
– Recykling zaczyna się w domu. Za każdym razem, kiedy otwieramy szafkę pod zlewem, stajemy przed istotną decyzją: odzyskać czy zmarnować cenne surowce. Jeżeli oddzielimy odpady surowcowe od resztek jedzenia, to mają one szansę stać się nową ławką w parku, gazetą, watą szklaną czy rowerem – podkreśla resort środowiska na portalu nasze śmieci.
Tymczasem, jak wynika z tegorocznych badań jednego z producentów opakowań, statystyczny Polak przyznaje się do wyrzucania ponad 34 proc. surowców wtórnych do odpadów zmieszanych, co może kosztować polską gospodarkę ponad 99 mln euro (ok. 447,88 mln zł) rocznie.
Poza tym ponad 68 proc. Polaków przyznaje, że wyrzuciło do kosza na śmieci rzeczy, które ich zdaniem mogły być poddane recyklingowi.