Pomaga firma, ale pomagają też jej ludzie

Materiał powstał we współpracy z firmą BUDIMEX

Od marca mamy pandemię, a już jesienią koronawirus zaatakował Polskę z olbrzymią mocą. Jak taka firma jak Budimex angażuje się w walkę z Covid-19?

Cezary Mączka: Działamy na dwóch poziomach. Z jednej strony jesteśmy częścią fundacji „Jesteśmy razem. Pomagamy", która przekazuje granty dla szpitali, domów opieki społecznej czy zakładów opiekuńczo-leczniczych. I już darowizny wyniosły ponad 3 mln zł. Druga opcja jest czysto wewnętrzna – wsparcie naszych pracowników i pracowników podwykonawców.

Jak jeszcze firma angażuje się w walkę z Covid-19?

Budujemy i wyposażamy szpitale tymczasowe. Nasza firma z grupy FB Serwis pracowała przy Szpitalu Narodowym. Byliśmy też zaangażowani w powstanie szpitala tymczasowego w Sopocie oraz na granicy Gdańska i Sopotu w Ergo Arenie, współpracowaliśmy przy takim szpitalu w Białymstoku i w Lubinie. Były to działania non-profit.

Jakie impulsy, dobre praktyki społecznego zaangażowania firm mogą płynąć w czasie pandemii? Czy mogą one poruszać lokalną społeczność do szerszej pomocy?

Myślę, że tak. To, co my robimy, to wsparcie dla ponad 30 szpitali, domów pomocy społecznej, gmin. To nasz społeczny obowiązek. Angażujemy się też w inne akcje, jak np. budowa domu dla pani Magdy z Wierzbicy i jej 15 dzieci. Inicjując taką akcję, zachęcamy wiele innych firm, z którymi na co dzień współpracujemy biznesowo, do tego, żeby nasze działania wsparły. Wówczas mają one o wiele szerszy charakter. Przy tym projekcie współpracujemy z Danwoodem, który przygotowuje dom, z Obi, które przygotowuje wyposażenie, z Black Red White, które dostarczy meble, czy Euro RTV AGD, które dostarczy sprzęt AGD. Tych firm jest dużo więcej.

Akcję „Dom z serca" dla potrzebujących chcielibyśmy kontynuować w kolejnych latach. A z covidowego punktu widzenia jesteśmy inicjatorem akcji „Nie zwalniamy".

To też jest ważne, bo w wielu branżach są olbrzymie redukcje zatrudnienia.

Niestety, są. Jeśli my nie zwalniamy, jeśli utrzymujemy realizację inwestycji, to tym samym wspieramy koniunkturę dookoła nas, podwykonawców, dostawców materiałów. Mają zlecenia i utrzymują zatrudnienie u siebie.

Budimex angażuje się nie tylko w akcje pomocowe związane z Covidem, ale ma też własne. Maluje choćby pasy 3D.

To część akcji Hello ICE, którą zaczęliśmy kilka lat temu. Akcja ICE – czyli „in case of emergency" – w razie niebezpieczeństwa – skierowana jest do dzieci w szkołach podstawowych w terenach pozamiejskich, a chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa uczniów w drodze do i ze szkoły. Ostatnio rozszerzyliśmy program o odpowiednie oznakowanie niebezpiecznych miejsc.

I tak wpadliśmy na pomysł pasów 3D. Namalowaliśmy je już w czterech miejscowościach: w Miechowie, Bartoszycach, Sanoku i Lesznowoli. Widać wyraźnie, że pomagają. Na razie powstały cztery takie pasy, a zgłoszeń mamy blisko 132.

W ramach akcji Hello ICE opracowaliśmy też scenariusze lekcji dla dzieci z klas 1–3, które zostały zatwierdzone przez MEN i Ministerstwo Infrastruktury i stały się podstawą programową dla nauczycieli na lekcjach wychowawczych.

A jeśli chodzi o „Strefę rodzica". Co w niej firma proponuje?

Mamy 34 takie strefy w Polsce, a skorzystało z nich już ponad 700 tys. dzieci i rodziców. W tym roku otworzyliśmy, ze względu na Covid dwie, zamiast czterech: w Piotrkowie Trybunalskim i w Wejherowie. W tym projekcie zależy nam na tym, aby rodzice, których dzieci leżą na oddziałach neonatologicznych czy pediatrycznych, mieli okazję być blisko dziecka i spędzić ten czas w godnych warunkach, a nie na podłodze czy materacu dmuchanym.Tworzymy pokoje, gdzie są łóżka, ekspresy do kawy, kuchnie, by dorośli mogli być z chorym dzieckiem w szpitalu w godnych warunkach.

W co jeszcze angażuje się firma, zwłaszcza w tym covidowym roku?

Mamy sporo akcji, ale niekoniecznie nazwałbym je działaniami antycovidowymi. Jako firma budowlana działamy na rynku ekologicznym i zwracamy uwagę na rekultywację terenów. Posadziliśmy ponad 200 drzew, ustawiamy budki dla ptaków tam, gdzie są nasze inwestycje.Staramy się odzyskać uboczne produkty spalania UPS – żeby budować nasypy zamiast normalnego gruntu. Zależy nam na tym, żeby odzyskać wszystko, co się da, aby nie niszczyć środowiska naturalnego. Na budowach obowiązuje u nas selektywna zbiórka odpadów. Korzystamy z energii ze źródeł odnawialnych. Dziś to ponad 20 proc., a do roku 2023 chcielibyśmy, by to było już 50 proc.

Dlaczego inwestycje społeczne czy filantropia przedsiębiorcza to nowe myślenie o biznesie?

Odpowiedzialność, uczciwość, innowacyjność, etyka – to są wartości naszej firmy. Po to, żeby nie zostały na papierze, musimy jako spółka pokazać w praktyce, co my przez nie rozumiemy.

To nie jest tak, że daje firma, ale dają też jej ludzie. Np. mamy coś, co się nazywa grant na wolontariat. Akcja polega na tym, że nasi pracownicy w różnych miejscach w Polsce widzą organizacje, szkoły, przedszkola, które potrzebują wsparcia. Nasi pracownicy występują do centrali i na spotkaniach komitetu CSR raz na kwartał z dziesięciu zgłoszonych projektów wybieramy trzy–cztery. Kryterium jest takie: na ile to pomoże lokalnej społeczności, na ile w ten projekt będą zaangażowani nasi ludzie. Im więcej pracowników, tym większe jest prawdopodobieństwo, że dana organizacja czy szkoła taki grant od nas dostanie.

Wspieramy też osoby indywidualne. Mamy specjalny budżet poświęcony wsparciu potrzebujących. Również pracownicy z kontraktów, będąc w takiej lokalnej społeczności, widząc, kto potrzebuje pomocy, mogą wnioskować o pomoc dla tych osób.

Materiał powstał we współpracy z firmą BUDIMEX

Od marca mamy pandemię, a już jesienią koronawirus zaatakował Polskę z olbrzymią mocą. Jak taka firma jak Budimex angażuje się w walkę z Covid-19?

Pozostało 97% artykułu