Aktualizacja: 11.04.2024 06:06 Publikacja: 01.03.2024 18:35
Foto: PAP/Zbigniew Meissner
Wody Polskie nie podały, co było przyczyną śnięcia ryb, które ujawniono w lutym w Kanale Gliwickim. Dwa lata temu właśnie od masowego pomoru ryb w tym miejscu zaczęła się największa katastrofa ekologiczna w Polsce. I choć doprowadziło do niej kilka czynników (wysokie letnie temperatury, niski poziom Odry oraz wysokie stężenie soli), śnięcie ryb w Łabędach jest alarmem dla polskich służb. Milionowe ilości złotej algi utrzymują się bowiem nie tylko w Kanale Gliwickim i starorzeczach Odry, ale jak ujawnili w grudniu ubiegłego roku ekolodzy z Greenpeace’u – także w Wiśle, w śluzie Dwory. Do tego, by zakwitły i zniszczyły całe życie biologiczne w rzekach, niewiele potrzeba.
Kto zagłosuje na polityka, który powie wyborcom, że trzeba żyć oszczędniej, zrezygnować z samochodów i dalekich...
Geopolityka, geografia i geometria czasem dają się połączyć i coś dobrego może z tego wyniknąć. Jednym z takich...
Dominika Lasota z Inicjatywy Wschód przedstawiła propozycję powołania "superfunduszu klimatycznego", który miałb...
Turyści, którzy w najbliższych dniach wybierają się nad Morskie Oko w Tatrach, powinni przygotować się na utrudn...
Udało się zneutralizować zabójczą toksynę w dopływie Odry. Ekolodzy studzą zapał minister klimatu, twierdząc, że...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas