Kishida wyraził też obawę ze względu na domniemaną rolę Chin we wspieraniu wysiłku wojennego Rosji na Ukrainie, chociaż nie wymienił Państwa Środka z nazwy.
Premier Japonii ostrzega: To co stało się na Ukrainie, może wydarzyć się w Azji
„Bezpieczeństwo euroatlantyckie i indo-pacyficzne są nierozerwalnie związane, a rosyjska agresja przeciw Ukrainie i pogłębiająca się współpraca wojskowa (Rosji) z Koreą Północną wyraźnie o tym przypominają” - stwierdził japoński premier.
„Japonia jest zdeterminowana, by wzmocnić swoją współpracę z NATO i swoimi partnerami” - podkreślił Kishida, który został zaproszony na szczyt Sojuszu, który 9 lipca zaczyna się w Waszyngtonie.
Czytaj więcej
Ukraińska droga do dołączenia do NATO zostanie określona jako "nieodwracalna" w komunikacie końcowym ze szczytu Sojuszu w Waszyngtonie - wynika z propozycji treści tego komunikatu, o której pisze CNN, powołując się na trzy źródła.
Zdaniem premiera Japonii świat „nie powinien tolerować prób zakłócenia ustanowionego porządku międzynarodowego podejmowanych przez niektóre kraje”. Ostrzegł, że to co dzieje się dziś na Ukrainie może wydarzyć się jutro w Azji wschodniej. Wezwał też do współpracy w mierzeniu się z nowymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa, które przekraczają granice geograficzne, takimi jak cyberataki czy konflikty w przestrzeni kosmicznej.