Jak ocenia pani program „Nowoczesne więziennictwo”?
Ma on rozwiązania, które mogą przynieść pozytywne efekty w jednostkach penitencjarnych. Na przykład praca dla więźniów. Więźniowie zapisali się bardzo pozytywnie w punktach recepcyjnych dla uchodźców z Ukrainy, gdzie pracowali z ogromnym poświęceniem. Jeśli będą mogli wykonywać pracę, dzięki której będą spłacone grzywny, to tym bardziej będzie użyteczna. Praca ma być pozytywnym elementem rygoru więziennego, nie karą. Mówią o tym europejskie reguły więzienne oraz reguły Mandeli. Dobrze oceniam też zmiany Systemu Dozoru Elektronicznego. Uproszczenie procedur i stosowanie tego systemu w skazaniach na krótkoterminowe kary jest właściwe.
Czytaj więcej
Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek przedstawił ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze opinię do projektu rozporządzenia MS w sprawie wysokości zryczałtowanej miesięcznej opłaty związanej z użytkowaniem w celi mieszkalnej dodatkowego sprzętu elektronicznego lub elektrycznego.
Są też rozwiązania, które budzą krytykę.
Nasz niepokój budzą proponowane zmiany w organizacji opieki zdrowotnej poza zakładami karnymi. Więźniowie wymagają często szybkiej interwencji medyka. RPO wielokrotnie zwracał uwagę na trudności w świadczeniu usług przez więzienną służbę zdrowia. Ma to szczególne znaczenie w związku z przyjmowaniem do zakładów osób ciężko chorych, w stanie terminalnym, wymagających leczenia specjalistycznego poza zakładami karnymi. Standardy międzynarodowe wskazują, że każdy więzień korzysta z pomocy medycznej, chirurgicznej i psychiatrycznej dostępnej na wolności i ma dostęp do dentysty i okulisty. Za zapewnienie więźniom opieki zdrowotnej odpowiada państwo.