Z nowych prognoz BNP Paribas dla polskiej gospodarki wynika, że w tym roku czeka ją stagnacja, ale już w kolejnych dwóch latach można oczekiwać wzrostu aktywności ekonomicznej nad Wisłą o – odpowiednio – 3 i 3,5 proc. To ożywienie będzie spowodowane w dużej mierze odbiciem konsumpcji.
Podobny scenariusz dla polskiej gospodarki wyłania się z prognoz, które w środę opublikował Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. Według tej instytucji, PKB Polski w tym roku zwiększy się o 0,6 proc., a w 2024 r. o 2,7 proc. Prognoza na przyszły rok jest nieco niższa od poprzedniej, z maja, co wynika m.in. ze słabości eksportu, ale też narastającej niepewności co do tego, czy Polsce uda się uzyskać środki z unijnego funduszu odbudowy i innych funduszy z nowego budżetu. Ta niepewność ciąży na perspektywach inwestycji.