Polska gospodarka wyhamowała. Najsłabszy wynik od ponad dwóch lat

Produkt krajowy brutto Polski zmalał w I kwartale realnie o 0,2 proc. rok do roku po zwyżce o 2,3 proc. w IV kwartale. To wprawdzie najsłabszy wynik od ponad dwóch lat, ale wyraźnie lepszy niż szacowali ekonomiści. A w gospodarce już rozpoczyna się ożywienie.

Publikacja: 16.05.2023 10:32

Polska gospodarka wyhamowała. Najsłabszy wynik od ponad dwóch lat

Foto: Bloomberg

Jak oszacował wstępnie GUS, PKB - najszersza miara aktywności w gospodarce - zmalał w I kwartale realnie o 0,2 proc. rok do roku, zamiast o 0,8 proc., jak oceniali przeciętnie ekonomiści ankietowani przez „Parkiet”. Tylko trzy spośród 22 zespołów uczestniczących w ankiecie liczyły się z lepszym wynikiem.

Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych PKB w I kwartale był aż o 3,9 proc. większy niż w poprzednim kwartale, gdy z kolei zmalał o 2,3 proc. To największa zwyżka od I kwartału 2022 r. W ujęciu rok do roku oczyszczony z wpływu czynników sezonowych PKB pozostał bez zmian, po zwyżce o 0,6 proc. w IV kwartale.

Dobre wyniki polskiej gospodarki w I kwartale na pierwszy rzut oka trudno pogodzić z comiesięcznymi danymi o koniunkturze w tym okresie. A wstępne dane GUS, które nie zawierają szczegółów dotyczących struktury wzrostu PKB, nie dają odpowiedzi na pytanie o źródła niespodzianki.

Ekonomiści zakładali dotąd, że w I kwartale, ze względu na wysoką inflację, erodującą siłę nabywczą dochodów, pogłębił się spadek wydatków konsumpcyjnych. Przeciętnie szacowali, że zmalały one o 2,9 proc. rok do roku, po zniżce o 1,1 proc. w IV kwartale. Wzrost popytu inwestycyjnego wyhamować miał do 2,5 proc. rok do roku z 5,4 proc. w IV kwartale ub.r.

Czytaj więcej

Nowe prognozy UE dla Polski. Spowolnienie gospodarcze i wysoka inflacja

W ocenie ekonomistów z Banku Pekao, którzy od dawna oczekiwali, że PKB w I kwartale rok do roku się nie zmieni, polskiej gospodarce pomogła poprawa wyników handlu zagranicznego. W I kwartale, jak wynika ze wstępnych danych NBP, nadwyżka Polski w handlu towarami i usługami podskoczyła do 13,4 mld euro z 4 mld euro kwartał wcześniej i 1 mld euro rok wcześniej. To prawdopodobnie oznacza, że tzw. eksport netto, który już w IV kwartale ub.r. dodał do rocznego wzrostu PKB 1,7 pkt proc., w I kwartale podbił wyniki gospodarki jeszcze bardziej.

W ocenie Andrzeja Kamińskiego, ekonomisty z Banku Millennium, źródłem niespodzianki mogła też być wyższa od oczekiwań dynamika inwestycji. Jak tłumaczy, byłoby to zrozumiałe, bo w tym roku kończy się czas na wykorzystanie unijnych funduszy z budżetu UE na lata 2014-2020. Sprzyja to realizacji inwestycji infrastrukturalnych.

Czytaj więcej

Polacy nie rozumieją związku inflacji z cenami w sklepach. Zwłaszcza wyborcy PiS

Jak zauważyli na Twitterze ekonomiści z mBanku, lepsze od oczekiwań wyniki gospodarki w I kwartale sprawiają, że najprawdopodobniej dużo lepszy będzie też cały rok. Dotąd większość ekonomistów zakładała, że PKB Polski zwiększy się o niespełna 1 proc. Teraz, jak wskazują analitycy mBanku, możliwy jest wynik w okolicy 2 proc. Nawet gdyby w każdym z trzech pozostałych kwartałów aktywność w gospodarce malała o 0,6 proc. (kwartał do kwartału, po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych), cały rok zamknąłby się zwyżką PKB o 1 proc. Tymczasem taki spadek aktywności jest mało prawdopodobny. Szybki wzrost wynagrodzeń w warunkach hamującej inflacji oznacza, że już w najbliższych miesiącach realne dochody gospodarstw domowych wrócą na ścieżkę wzrostu, prowadząc do odbicia konsumpcji. Na to nałożą się efekty ekspansywnej polityki fiskalnej przed wyborami.

Ocenę kondycji gospodarki utrudniają nieco bezprecedensowe wahania zapasów w firmach. Ich kumulacja podbijała wzrost PKB od II kwartału 2021 r. do końca 2022 r. Ekonomiści oceniali, że prędzej czy później firmy zaczną obsługiwać bieżące zamówienia z zapasów, redukując stany magazynowe. To oznaczałoby osłabienie popytu w gospodarce. Zjawisko to, wbrew oczekiwaniom, nie wystąpiło w IV kwartale, ale w I kwartale mogło już wystąpić. Dodatkową komplikacją jest to, że dane GUS w ostatnich kwartałach były mocno rewidowane (to m.in. skutek wysokiej inflacji, która utrudnia ocenę tendencji realnych, oraz zmiany sezonowych wzorców po okresie dużych wahań koniunktury). Przykładowo, GUS oceniał początkowo, że w I kwartale 2022 r. PKB (odsezonowany) zwiększył się o 2,4 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału. Obecne dane – rewidowane kilka razy – sugerują, że PKB podskoczył wtedy aż o 4,4 proc.

Jeśli pozytywny obraz polskiej gospodarki utrzyma się w kolejnych miesiącach, zmaleją szanse na to, że Rada Polityki Pieniężnej będzie mogła pozwolić sobie na obniżkę stóp procentowych jeszcze w tym roku. - NBP ma w projekcji (prognozach z marca – red.) za nisko dynamikę płac i za nisko dynamikę PKB. Czy z tego urodzi się inflacja w celu? Wolne żarty. Chyba, że przypadkiem – zauważyli na Twitterze ekonomiści z mBanku.

Jak oszacował wstępnie GUS, PKB - najszersza miara aktywności w gospodarce - zmalał w I kwartale realnie o 0,2 proc. rok do roku, zamiast o 0,8 proc., jak oceniali przeciętnie ekonomiści ankietowani przez „Parkiet”. Tylko trzy spośród 22 zespołów uczestniczących w ankiecie liczyły się z lepszym wynikiem.

Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych PKB w I kwartale był aż o 3,9 proc. większy niż w poprzednim kwartale, gdy z kolei zmalał o 2,3 proc. To największa zwyżka od I kwartału 2022 r. W ujęciu rok do roku oczyszczony z wpływu czynników sezonowych PKB pozostał bez zmian, po zwyżce o 0,6 proc. w IV kwartale.

Pozostało 87% artykułu
Dane gospodarcze
Nastroje polskich konsumentów znów gorsze. I to mimo najlepszej sytuacji finansowej
Dane gospodarcze
Inflacja w Rosji traci hamulce. Najszybciej drożeje żywność
Dane gospodarcze
Produkcja budowlano-montażowa w Polsce dużo gorzej od prognoz. Są nowe dane GUS
Dane gospodarcze
Członek RPP rewiduje stanowisko ws. obniżki stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Dane gospodarcze
Trzy kraje w UE z wyższą inflacją niż Polska. Energia drożeje wyjątkowo mocno