Bank Rosji opublikował komentarz do oceny stanu bilansu płatniczego Federacji Rosyjskiej w kwietniu 2022 r. Publikacja, podobnie jak w marcu, zawiera tylko trzy liczby – saldo rachunku bieżącego, saldo towarów i usług oraz saldo dochodów pierwotnych i wtórnych. Wszystkie kwoty podane są w dolarach i obejmują cztery miesiące.
Gazeta „Kommersant” przypomina, że od końca lutego Ministerstwo Energii utajniło dane o eksporcie surowców energetycznych, a Federalna Służba Celna – część danych o handlu zagranicznym. Bank centralny nie publikuje już danych o odpływie i napływie kapitału, podobnie jak danych o saldach rachunków finansowych.
Trzy liczby opublikowane 16 maja dają jednak pewne wskazówki na temat tego, co dzieje się z rosyjskim eksportem i importem, choć to obraz bardzo zniekształcony. W ciągu pierwszych trzech miesięcy (Rosja napadła na Ukrainę 24 lutego) nadwyżka na rachunku obrotów bieżących wyniosła 58,2 mld dol., nadwyżka salda handlu zagranicznego towarami i usługami 66,3 mld dol. W kwietniu te same wskaźniki urosły do 95,8 mld dol. i 106,5 mld dol.
Oznacza to drugi miesiąc wzrostu cen rosyjskiego eksportu, który do tej pory dość umiarkowanie spadał pod względem ilościowym (ceny ropy, gazu, metali i surowców rolnych rosły szybciej, niż spadał ich eksport fizyczny), oraz szybsze kurczenie się importu (na niektórych rynkach, jak niemiecki, nawet o 60 proc.).