Aston Martin szykuje się do twardego brexitu

Aston Martin zatrudnił szefa ds. łańcucha dostaw i zatwierdził awaryjny plan korzystania z innych portów niż Dover i z transportu lotniczego, aby uniknąć opóźnień w dostawach podzespołów.

Publikacja: 07.01.2019 16:42

Aston Martin szykuje się do twardego brexitu

Foto: Bloomberg

Prezes Andy Palmer powiedział, że producent luksusowych aut sportowych rozważał w październiku plany transportu lotniczego i korzystania z innych portów, ale nie miał innego wyjścia, jak zwrócić się do rady dyrektorów o zatwierdzenie ich na grudniowym posiedzeniu.

- Nie sądzę, czy znajdowaliśmy się w ostatnich latach w sytuacji, w której byliśmy bardziej daleko od zrozumienia, czym to się wszystko skończy dla nas. Programujemy samochód i zamówienia części do niego z 12-tygodniowym wyprzedzeniem. Nie trzeba znać matematyki, aby zorientować się, że to wykracza poza okres Brexitu. Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz - powiedział.

Aston zatrudnił Johna Griffithsa, wcześniej pracującego w Nissanie i w lotniczym Rolls-Royce jako tymczasowego wiceszefa ds. łańcucha dostaw. Palmer uznał, że była to paląca potrzeba, którą Brexit potwierdził.

Firma podpisuje umowy z zasadniczym dostawcą, firmą DHL, pozwalające korzystać z innych portów niż Dover i dała uprawnienia ekipie od łańcucha dostaw, by rezerwowała loty na przewóz frachtu. Brytyjski rząd ogłosił wcześniej, że będzie traktować priorytetowo inne kluczowe dostawy, np. leków, w scenariuszu, w  którym swobodny przepływ towarów ucierpi po Brexicie, więc nie wiadomo, co będzie z innymi towarami.

- Nie mamy żadnych gwarancji. Można założyć, że jeśli te komponenty zostaną załadowane do zwykłego samolotu czarterowego, to nikt ich z niego nie wyrzuci - powiedział Palmer.

Firma, która w 2018 r. wypuściła ponad 6 tys. luksusowych aut ze swej jedynej angielskiej fabryki w Gaydon, trzyma też rezerwę aut w Niemczech. - To do pewnego stopnia zapas, jaki odłożyliśmy w 2018 r. i zależnie od tego, co się wydarzy w najbliższych tygodniach, może się zwiększyć albo nie - stwierdził Palmer.

Prezes Astona Martina skrytykował też polityków po obu stronach kanału La Manche za to, że nie zapewnili stabilizacji potrzebnej firmom do osiągania sukcesu. - Politycy europejscy i brytyjscy nie są zwolnieni z obowiązku, do którego zostali mianowani: zaplanowania i stworzenia pewności pozwalającej krajowi kwitnąć -  uważa Palmer.

Biznes
Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta: do KPRM trafiła ocena skutków regulacji
Biznes
Inpost przejmuje brytyjską spółkę. Meloni w Białym Domu oczarowuje Trumpa
Biznes
Jak deregulacja może pomóc firmom? Ich oczekiwania sprawdził PIE
Biznes
Rodzina Trumpa aktywnie inwestuje. Skok cen akcji
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Biznes
Chiński inwestor kupił kultową włoską markę Bialetti