– Polska to bogaty kraj, skoro odpady bio zamienia na tani kompost kosztem energii – mówi w rozmowie z Business Insiderem Józef Neterowicz, ekspert Stowarzyszenia Powiatów Polskich i prezes Radscan Intervex, który mieszka w Szwecji od ponad 40 lat.
Czym szwedzki system wykorzystywania odpadów różni się od polskiego?
W Szwecji wykorzystuje się je maksymalnie. Po pierwsze, do produkcji energii zarówno ze spalania, jak i z biogazowni. Po drugie, żużel po spalonych w spalarniach śmieciach używa się do budowy dróg, zastępując kruszywo. Wreszcie, po trzecie, po odzyskaniu metanu w biogazowniach "odgazowaną" frakcję bio przerabia się na certyfikowane nawozy.
– W Szwecji spalarnie budują polskie firmy: Rafako, Sefako – jako zarówno dostawcy urządzeń, jak i wykonawcy – mówi Neterowicz.