Protektor, którego rada nadzorcza na początku grudnia ub.r. wymieniła nagle prezesa, zarówno produkuje, jak i sprzedaje obuwie specjalistyczne. W Polsce jest właścicielem zakładu w Lublinie, a ma udziały w niemieckiej spółce Abeba, produkującej obuwie w fabrykach w Mołdawii.
Piotr Chełmiński, prezes Protektora, i Kamil Gajdziński (odchodzi w czerwcu) zapewniają w komentarzu do sprawozdania, że nie widzą zagrożeń dla działalności firmy. Naruszenie kowenantu – jak tłumaczą – to efekt odpisów jednorazowo obniżających wyniki. Uważają też, że współpraca z mBankiem jest na tyle dobra, że ten wypadek jej nie wywróci.
Odpisy na kilka milionów złotych utworzono w kwietniu. Zarząd uznał, że nie będzie rozwijać oferty inteligentnego obuwia ani produkować maseczek ochronnych, na które – jak uważał poprzedni szef firmy – rynek miał być pomimo wygaśnięcia pandemii Covid-19.
Protektor tłumaczy teraz, że produkcja inteligentnego obuwia byłaby zbyt kosztowna, aby mógł na niej zarobić, ponieważ znacząco wzrosły ceny materiałów (w tym elektroniki) i oprzyrządowania.
ZWOLNIENIA GRUPOWE
Niepewność i presja na koszty odbijają się na zatrudnieniu
Widoczny w statystykach urzędów pracy wzrost zgłoszeń zwolnień grupowych w I kwartale 2024 r. może się pogłębić w najbliższych tygodniach. Takie ryzyko widać szczególnie w przemyśle. Najnowsze dane S&P Global pokazały kolejny zjazd wskaźnika PMI polskiego sektora przemysłu, który spadł w kwietniu do 45,6 pkt (z 48 pkt w marcu), sygnalizując dalsze pogorszenie warunków prowadzenia działalności (m.in wskutek 20-proc. podwyżki płacy minimalnej). Kwietniowy PMI wskazuje m.in. na spadek nowych zamówień, a także zatrudnienia w przemyśle, gdzie przyspieszają procesy restrukturyzacji. Potwierdzają to ogłoszone ostatnio plany zamknięcia fabryki Levi’s w Płocku (co oznacza zwolnienie 800 jej pracowników), odlewni staliwa GE Power w Elblągu (prawie 170 pracowników) czy 25-proc. redukcji zatrudnienia w LM Wind Power Blades (200 osób). „Rzeczpospolita” obliczyła na podstawie danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, że w I kwartale br. pracodawcy zgłosili do urzędów pracy zwolnienia grupowe obejmujące prawie 8,5 tys. pracowników – o dwie trzecie więcej niż rok wcześniej. Prawie 6,2 tys. osób straciło też w I kw. tego roku pracę w ramach zwolnień (o 39 proc. więcej niż rok wcześniej). Jednak część realizowanych w tym roku zwolnień jest efektem planów zgłoszonych w 2023 r., który to rok – wraz ze spowolnieniem w gospodarce – przyniósł wyraźny wzrost restrukturyzacji zatrudnienia w firmach. Pracodawcy zgłosili wtedy zamiar zwolnienia grupowego 30,6 tys. pracowników (prawie o połowę więcej niż w 2022 r.). Jednak, podobnie jak w poprzednich latach, skala zrealizowanych zwolnień była znacząco mniejsza (17,2 tys.). Podobnie może być w tym roku, zwłaszcza wobec oczekiwanej poprawy koniunktury w II półroczu.— a.b.