W polskiej debacie publicznej sporo uwagi przyciągają statystyki dotyczące liczby zamkniętych i zawieszonych działalności gospodarczych. To nie dziwi, bo ostatnie dwa lata były pod tym względem – na pierwszy rzut oka – dość niepokojące. Jak pisaliśmy na łamach „Rzeczpospolitej”, w 2023 r. działalność zakończyło 195,8 tys. firm, o niespełna 2 proc. więcej niż rok wcześniej, ale aż o 12 proc. więcej niż w 2021 r. Nietrudno też znaleźć źródła tego pomoru przedsiębiorstw. Komentatorzy zwykle wskazują na wysoką inflację i podwyżki stóp procentowych, które miały ją stłumić, ale też na szybki wzrost płacy minimalnej oraz zmiany w systemie składkowo-podatkowym wprowadzone w ramach tzw. Polskiego Ładu.
Czytaj więcej
Prawie 212 mln zł z Funduszy Europejskich trafi do firm ze wschodnich województw Polski, które sie modernizują oraz inwestują w automatyzację i robotyzację.
Polskie firmy mają się nieźle
Ale jeśli wziąć pod uwagę nie tylko tempo likwidacji firm, ale także tworzenia nowych przedsiębiorstw oraz ich przeżywalność, sytuacja w tym sektorze nie przedstawia się wcale bardzo ponuro. Najnowsze dane, które pozwalają na taką analizę, GUS opublikował w środę. I choć kończą się na 2022 r., to i tak dają dość dobre wyobrażenie o tym, jak okres wysokiej inflacji i wysokich stóp procentowych, a także sporych zmian regulacyjnych, wpływał na strukturę sektora przedsiębiorstw.
Pierwszy wniosek jest dość optymistyczny: w 2022 r. powstało 299,7 tys. przedsiębiorstw niefinansowych (z pominięciem rolnictwa, leśnictwa, łowiectwa i rybactwa), najwięcej od co najmniej 2014 r. W 2021 r. GUS odnotował 281,6 tys. nowych firm niefinansowych, a w pandemicznym 2020 r. niewiele ponad 240 tys. W pięciu latach przed pandemią Covid-19 rocznie powstawało w Polsce około 269 tys. firm, maksymalnie zaś 283 tys. Pozytywny wydźwięk tych danych wzmacnia to, że dawniej liczbę przedsiębiorstw windowały jednoosobowe działalności gospodarcze. Przykładowo w 2016 r. około 89 proc. nowych firm nie zatrudniało żadnego pracownika. W 2022 r. odsetek takich przedsiębiorstw wynosił zaś tylko 65 proc., choć akurat w porównaniu z poprzednim rokiem wyraźnie wzrósł (z 61 proc.). Tymczasem tworzeniu wieloosobowych przedsiębiorstw nie sprzyjają trendy demograficzne, które skutkują deficytem pracowników. To oznacza, że im więcej nowych firm powstaje, tym więcej starych musi być zamykanych, aby uwalniać ograniczone zasoby pracy. Łącznie statystyki dotyczące likwidacji i tworzenia nowych firm zdają się więc wskazywać na postępującą restrukturyzację gospodarki, która świadczy o jej elastyczności i jako taka jest zjawiskiem pożądanym.
Czytaj więcej
Chcąc uniknąć surowych kar za naruszenie, także nieumyślne, unijnych sankcji nałożonych na Rosję, firmy muszą starannie weryfikować swoich kontrahentów – przekonuje firma doradcza EY.