Co wpłynęło na to, że dyrektor finansowy (ang. Chief Financial Officer, CFO) jest obecnie jednym z najbliższych współpracowników i doradców dla prezesów firm?
Obszar finansów był, jest i będzie kluczowy w każdej firmie. To, co zmieniło się w ciągu ostatnich kilku lat, to liczba narzędzi, w jakie zostali wyposażeni dyrektorzy finansowi w efekcie transformacji cyfrowej. Dzięki nowym technologiom możliwe jest nie tylko sprawniejsze zarządzanie finansami, ale też bardziej precyzyjne prognozowanie przyszłości, identyfikowanie potencjalnych ryzyk oraz dużo większy wgląd w efektywność wewnętrznych procesów. CFO, bo dzisiaj coraz częściej dyrektor finansowy jest w randze członka zarządu, w swojej coraz bardziej strategicznej roli pokazuje, co tak naprawdę oznacza wielozadaniowość i multikompetencyjność.
Czy pandemia wzmocniła ten wcześniejszy trend?
Zdecydowanie tak. Zmianę, jaka zachodzi w roli CFO, bardzo dobrze można było zaobserwować właśnie w trakcie ostatnich miesięcy. Wszystkie firmy stanęły przed wyzwaniami, których się nie spodziewały. Konieczna była szybka reakcja – dostosowanie modeli biznesowych, sposobu pracy, wielu procesów w back office, planów inwestycyjnych. W tym wszystkim kluczową rolę pełnił dyrektor finansowy, który brał – i nadal bierze – na siebie odpowiedzialność za utrzymanie płynności finansowej, odpowiednie zarządzanie kapitałem obrotowym, ale też za utrzymanie ciągłości operacyjnej, a w związku z tym wyznaczanie kierunków transformacji biznesu i sposobów na jej sfinansowanie. W czasach dużej niepewności, w jakiej wszyscy znajdujemy się od marca tego roku, zbudowanie efektywności operacyjnej i przeprowadzenie firmy przez proces transformacji cyfrowej wymaga coraz szerszych kompetencji i bardzo często skupia je właśnie dyrektor finansowy.