W ciągu ostatnich 30 dni 31 proc. konsumentów w naszym kraju korzystało z domowych urządzeń do gier wideo, 29 proc. ze smartwatchy, a 24 proc. z opaski fitness. Chętnie sięgaliśmy też po inteligentne urządzenia: 54 proc. z nas używało telewizorów smart, 26 proc. – sterowanego oświetlenia, a 22 proc. robotów sprzątających – wynika z badań GfK – an NIQ Company, które „Rzeczpospolita” publikuje jako pierwsza.
Powyższe dane mogłyby sugerować, że Polacy są otwarci na nowe technologie. Tak jednak nie jest.
Bank w smartfonie
– Na rynku technologicznym co chwilę pojawiają się nowinki, które mają ułatwić życie użytkownikom. Jednak polscy konsumenci podchodzą do nich z pewną rezerwą. Z raportu TrendKey wynika, że aż 58 proc. badanych woli wstrzymać się z zakupem nowoczesnego urządzenia do momentu, gdy jego skuteczność i niezawodność zostaną potwierdzone – mówi Dominika Grusznic-Drobińska, dyrektor w GfK – an NIQ Company. – Jest to zrozumiałe, bo mało kto lubi kupować przysłowiowego kota w worku. Szczególnie gdy wiąże się to z większym wydatkiem – kontynuuje. I podkreśla, że nie oznacza to jednak, iż Polacy nie lubią technologii.
– Wręcz przeciwnie. Gdy już zdecydują się na zakup, bardzo chętnie z niej korzystają – mówi. – Zwłaszcza ze smartfonów, które towarzyszą w codziennym życiu niemal 90 proc. użytkowników. Obecnie służą one nie tylko do standardowych czynności, takich jak dzwonienie czy przeglądanie internetu. Na przykład aż 83 proc. Polaków przeprowadza na nich transakcje bankowe – komentuje Grusznic-Drobińska.