To może być ważny rok dla twórców filmowych, kin, jak i platform streamingowych. Właśnie zaczyna się priorytetowe dla nich starcie prawne o rozliczenia za prawa autorskie między Stowarzyszeniem Filmowców Polskich (SPF) a poznańskim kinem Rialto. Sąd Najwyższy może zająć się kasacją Cinema City w sporze z SFP. Kina starają się zwrócić uwagę urzędu antymonopolowego i przekonywać rząd, że tantiemy powinny płacić serwisy streamingowe.
Pięć lat przeciągania liny
O tym, że trwają targi o wysokość opłat od kin dla organizacji reprezentujących twórców filmów i seriali przy zarządzaniu prawami autorskimi (OZZ) w Polsce, pisaliśmy m.in. rok temu. Wtedy OZZ zasypały kina propozycjami umów na kolejny okres, mimo że w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego miała zostać wydana decyzja w kwestii stawek. Kina walczą, by OZZ pobierały w sumie nie 4,1 proc. od biletu, ale 1,7 proc., co byłoby możliwe, gdyby OZZ złożyły jeden wniosek na jedną stawkę.
Czytaj więcej
Dziś trzy filmy, których bohaterkami są: raperka z blokowiska w „Zadrze” Grzegorza Mołdy, spotyka...
– Ustawa o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i pokrewnymi weszła w życie w 2018 roku. Minie niedługo od tego momentu pięć lat i nie tylko nie mamy zatwierdzonej tabeli za wyświetlanie w kinach ze stawką dla OZZ, ale nie mamy nawet realnej szansy jej uzyskania w najbliższych latach – mówi Joanna Lassota, pełnomocniczka Stowarzyszenia Kin Studyjnych.