Kooperacja ze Startup Nation to szansa, że i Polska wreszcie doczeka się jednorożców, a polski ekosystem innowacji zyska, podpatrując rozwiązania izraelskiej Silicon Wadi. To drugie, po amerykańskim Silicon Valley, centrum innowacji i najnowszych technologii na świecie. Eksperci twierdzą, że historia tego sukcesu to cenny drogowskaz dla Polski. Boom Izraela oparty na innowacyjności trwa od przełomu lat 80. i 90. XX w. Od tego momentu wydatki budżetowe na badania i rozwój często przekraczały 4 proc. PKB. Efekt? To na Izrael przypada najwięcej startupów na 1 tys. mieszkańców. – Wierzymy, że synergia polsko-izraelskich pomysłów, doświadczenia i kapitału stworzy nową jakość na światowym rynku – przyznaje Wojciech Hann, członek zarządu BGK.
– Polsko-izraelski program koinnowacji, stworzony na potrzeby tej wyjątkowej współpracy, jest pierwszym w skali światowej systematycznym modelem zbliżenia ekosystemów innowacji z dwóch krajów o tak różnych wyzwaniach i uzupełniających się potencjałach – tłumaczy Monika Różalska, prezes Creators Ideation Lab. Jak dodaje, współpraca z Izraelem na tym polu otworzy nam również drzwi do amerykańskich inwestorów i Doliny Krzemowej.
Rządowej delegacji na forum gospodarczym w Tel Awiwie przewodziła Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii. Towarzyszyło jej aż 60 polskich firm. Po stronie izraelskiej forum przyciągnęło około 200 przedsiębiorstw zainteresowanych polskim rynkiem.
Kluczowy partner na Bliskim Wschodzie
Obroty handlowe Polski z Izraelem w 2017 r. przekroczyły 1 mld dol. (wzrost r./r. o 10 proc.). Szacuje się, że łączne obroty w handlu towarami powinny w br. przekroczyć 1 mld euro (z punktu widzenia Polski to, obok Arabii Saudyjskiej, najwyższy wskaźnik dla regionu Bliskiego Wschodu). Od 2009 r. odnotowujemy dodatnie saldo w wymianie handlowej (saldo w 2017 r. wyniosło 200,4 mln dol.). Eksport z Polski do Izraela w 2017 r. wyniósł 607,5 mln dol. (wzrost o 6,3 proc.), import kształtował się na poziomie 407 mln dol. (wzrost o 17,5 proc.). Mimo to Izrael jest dopiero 40. partnerem Polski pod względem eksportu (z udziałem 0,3 proc.) i 51. w imporcie (0,2 proc.). W handlu obu krajów dominują artykuły rolno-spożywcze (ok. 37 proc. polskiego eksportu oraz 10 proc. importu), a także artykuły przemysłu elektromaszynowego. Z Izraela sprowadzamy zaś silniki turboodrzutowe, turbiny gazowe, środki owado- i grzybobójcze oraz leki. Poziom bezpośrednich inwestycji izraelskich w Polsce (według NBP) na koniec 2016 r. wynosił 353,8 mln dol. Z kolei polskie inwestycje w Izraelu przekroczyły 265 mln dol. (to główny kierunek naszych inwestycji na Bliskim Wschodzie). W Izraelu biznesy rozwijają m.in. Asseco Poland, czy Inglot.
Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii
Globalny rynek wciąż się zmienia, dlatego tak ważna jest większa obecność polskich firm na zagranicznych rynkach. Tylko w ten sposób będą mogli konkurować z innymi i stać się graczami na skalę światową. Swoistym sprawdzianem jest Izrael, którego potęga gospodarcza powstała na inwestycjach w nowe technologie. Kraj ten jest dziś drugą na świecie najbardziej innowacyjną gospodarką. Rozwiązania, które znajdą się na izraelskim rynku, mają duże szanse wejścia na inne rynki. Dlatego tak ważne są wszelkie działania, które pomogą polskim firmom tam zaistnieć i znaleźć biznesowych partnerów. Polsko-Izraelskie Forum Gospodarcze to największa tego typu inicjatywa po 1989 r. Udało się na nim zgromadzić 250 firm, zarówno z Polski, jak i Izraela.