Z nadzieją na sukces oczekujemy pomyślnego finału tych rozmów – mówi Tomasz Tyliński, prezes AutoGroup SA. Gdyby jego spółce się udało, przejęłaby nie tylko prawa do legendarnej już sportowej marki, ale też linię technologiczną do produkcji pojazdu. Szefowie AutoGroup twierdzą, że ta część koncernu Chrysler jest rentowna.
Amerykańska prasa spekuluje, że transakcja może być warta ok. 10 mln dolarów. AutoGroup w walce o Vipera konkuruje ze spółką Devon Motors, założoną przez szefa firmy produkującej mrożone pieczywo czosnkowe ze stanu Michigan.
AutoGroup jest właścicielem brytyjskiej firmy Stealth Cars Ltd., produkującej supersportowe bolidy. W tej chwili trwają prace nad nowym modelem tej marki – Stealth B7. Część podzespołów do niego, m.in. karbonowe elementy nadwozia, ma powstawać w Polsce. Pierwszy gotowy wóz powinien być pokazany w drugiej połowie roku. Napędzać będzie go silnik o pojemności 6,2 l i mocy 647 koni. Jak zapewnia firma, auto będzie przyspieszało do setki w 3,3 s, a prędkość maksymalna ma przekraczać 300 km/h. Ceny jeszcze nie podano. Ale za aktualnie produkowany model B6 zapłacić trzeba od 150 tys. funtów.
Wczoraj AutoGroup poinformowało, że w 2010 r. planuje debiut na warszawskiej giełdzie i jednocześnie na alternatywnym rynku londyńskim AIM. Wejście na giełdę wiązać się będzie z emisją nowych akcji. Od końca maja 37,5 proc. akcji spółki należy do notowanego na NewConnect Veno. Tyle samo akcji należy do spółki inwestycyjnej Blumerang (akcjonariusz m.in. notowanego na NewConnect T2 Investment), a 25 proc. do Brytyjczyka Terry’ego Pudwella (kierowcy wyścigowego, do niedawna właściciela Stealth Cars).